Policjant po służbie ujął napastnika
Szczeciński policjant zatrzymał napastnika, który zaczepiał ludzi na przystanku i groził pobiciem. 36-latek został już przesłuchany w tej sprawie. Za wymuszenie rozbójnicze sąd orzekł tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Policjant z Referatu Konnego wracał po służbie do domu. Na przystanku w centrum miasta czekał na autobus. Na tym samym przystanku oczekiwał także inny mężczyzna, również wracający z pracy. W pewnym momencie zaczepiły go dwie nietrzeźwe osoby. Jeden z nich zażądał od niego papierosa, kiedy odmówił napastnik zagroził mu, że jeżeli go nie otrzyma to „ jednym ruchem połamie mu rękę w czterech miejscach”. Mężczyzna ten widząc agresję napastnika odszedł dalej.
Po chwili podjechał autobus. Sprawcy zaczęli wyciągać z autobusu innego pasażera. Policjant będący w pobliżu podjął interwencję wobec tych mężczyzn, zatrzymując jednego z nich.
Na miejsce przyjechali mundurowi, którzy zatrzymali kolejnego z napastników.
Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do miejskiej izby wytrzeźwień. Najbardziej agresywny napastnik podczas przesłuchania przyznał się do wymuszenia rozbójniczego. Nie pamiętał dokładnie całego zdarzenia z uwagi na fakt upojenia alkoholowego.
36-latek został umieszczony decyzją szczecińskiego sądu w areszcie na okres 3 miesięcy. Za to przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Szczecinie / mj)