Uzyskali patenty niezgodnie z prawem
Policjanci zwalczający korupcję z KWP w Katowicach wpadli na trop nieprawidłowości związanych z uzyskaniem patentu przewoźnika żeglugi śródlądowej. Zarzuty poświadczenia nieprawdy usłyszał już armator promu oraz lekarka. Osoby te mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Oficerowie z Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, realizując inną sprawę, odkryli nieprawidłowości, do jakich doszło podczas procedury związanej z ubieganiem się o wydanie patentów. Śledczy ustalili, że armator przeprawy promowej, obsługującej mieszkańców jednej z miejscowości województwa śląskiego, w celu zapewnienia całodobowej obsługi, został zmuszony do zatrudnienia dodatkowych pracowników. Aby uzyskać patent przewoźnika żeglugi śródlądowej, osoby takie musiały odbyć przynajmniej roczną praktykę. Zatrudnionej czwórce mężczyzn dzierżawca fałszywie poświadczył, że praktykę taką przeszli właśnie u niego.
Kolejnym etapem było uzyskanie zaświadczeń lekarskich o braku przeciwwskazań zdrowotnych u przyszłych pracowników. I tu również zostało złamane prawo. Lekarka, przed wykonaniem odpowiednich badań, wystawiła opinię pozytywną, co spowodowało, że mężczyźni mogli przystąpić do egzaminu. Po uzyskaniu patentów, armator przedstawił je instytucji, która zorganizowała przetarg na obsługę przeprawy promowej.
56-letni armator i 58-letnia lekarka usłyszeli zarzuty poświadczenia nieprawdy, za co grozi im do 5 lat więzienia. Natomiast czterem pracownikom w wieku od 32 do 57 lat, śledczy przedstawili zarzut wyłudzenia nieprawdy, za co grozi do 3 lat więzienia.
Akt oskarżenia przeciwko mieszkańcom powiatu rybnickiego z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach wpłynął już do Sądu Rejonowego w Rybniku.
(KWP w Katowicach / mj)