„Prędkość” w Europie i w Polsce
W całej Europie od poniedziałku trwa akcja „Prędkość”. Funkcjonariusze ruchu drogowego sprawdzają z jaką prędkością poruszają się kierujący i dyscyplinują piratów drogowych. U nas w kraju dzisiaj zainaugurowano te działania „trzeźwym porankiem”. Kilka załóg policjantów z WRD KSP sprawdzało stan trzeźwości osób siedzących za kółkiem. Dzień kulminacyjny akcji „Prędkość” w Polsce będzie miał miejsce w najbliższą niedzielę, w czasie powrotów z wakacji.
Działania o kryptonimie „Prędkość” rozpoczęły się w poniedziałek w całej Europie. Biorą w nich udział kraje zrzeszone w międzynarodowej organizacji policji ruchu drogowego TISPOL. W ramach tych działań, funkcjonariusze kontrolują szybkość z jaką poruszają się kierowcy, ich stan trzeźwości oraz stan techniczny pojazdów.
Dzisiaj od wczesnych godzin porannych policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KSP przeprowadzili w ramach TISPOLowskiej akcji „trzeźwy poranek”. Była to inauguracja trzydniowych działań w naszym kraju, których punkt kulminacyjny będzie miał miejsce w niedzielę, kiedy wielu kierowców wraz ze swoimi rodzinami będzie wracało z wakacji. Wtedy na polskich drogach pokaże się około 4,5 tysiąca funkcjonariuszy ruchu drogowego, którzy uzbrojeni w najnowocześniejszy sprzęt będą eliminować z ruchu piratów drogowych. Nieoznakowane i oznakowane radiowozy z wideorejestratorami, motocykle, najnowocześniejsze urządzenia do pomiaru alkoholu w organizmie, czy nowe radary pistoletowe – tym wszystkim będą posługiwali się policjanci dyscyplinując tych, którzy nie dbają na bezpieczeństwo swoje, swoich bliskich i innych uczestników ruchu drogowego. Ponadto, w wielu miejscach będą urządzane kontrole kaskadowe.
Policyjna akcja „Prędkość” obejmie w naszym kraju w sumie około 5,5 tysiąca kilometrów dróg krajowych międzynarodowych. Funkcjonariusze apelują do wszystkich kierujących nie tylko o rozwagę, ale także o nie mruganie światłami innym kierowcom informując ich o kontroli drogowej. Wszystkim nam powinno zależeć, aby eliminować z ruchu drogowego tych, którzy łamią przepisy i tym samym powodują poważne zagrożenie dla innych. Dając im znać, być może wyświadczamy im przysługę, ale za to narażamy innych.
kj
foto: Justyna Kolczyńska
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 16.64 MB)