Podpalacze w rękach Policji
Dwaj sprawcy, którzy w ubiegłą niedzielę rzucili butelką z benzyną w budynek Posterunku Policji w Czerwieńsku są już w rękach Policji. Artur Ł. i Przemysław M. popełniali wcześniej inne przestępstwa. W weekend pili piwo, a po tym wpadli na pomysł by podłożyć ogień.
W miniony weekend miała miejsce próba podpalenia Posterunku Dzielnicowych w Czerwieńsku w pow. zielonogórskim. W nocy z soboty na niedzielę nieznany sprawca rzucił wypełnioną benzyną butelką po piwie w okno budynku. Płonąca ciecz rozlała się po ścianie. Na skutek działania płomieni uszkodzona została ościeżnica, elewacja budynku i drzwi wejściowe.
Czynności wykonane przez Policję na miejscu zdarzenia pozwoliły przypuszczać, że sprawców starających się podłożyć ogień mogło być przynajmniej dwóch. Założenie to potwierdziło się. W środę (29.08.2012) policjanci służb kryminalnych zielonogórskiej jednostki zatrzymali 17-letniego Przemysława M. i 18-letniego Artura Ł.
Obydwaj zatrzymani byli już znani Policji. Przemysław M. - mieszkaniec Czerwieńska - wcześniej odpowiadał za groźby, naruszenie nietykalności i znieważenie policjanta. Do rodzinnego miasta przyjechał na kilka dni, korzystając z przepustki z ośrodka wychowawczego. Jego kompan - Artur Ł już jako nieletni odpowiadał za bójkę, pobicie i usiłowanie kradzieży.
Młodzi mężczyźni w czasie weekendu pili alkohol. Gdy opróżnili kolejną już butelkę piwa, wpadli na pomysł by podłożyć ogień pod policyjny budynek. W tym celu przynieśli kanister z benzyną. Paliwo wlali do butelki po piwie. Za lont posłużyła skarpetka jednego z nich. Gdy rzucili tak przygotowaną pochodnię w okno, a ogień zajął ścianę, uciekli z miejsca zdarzenia.
Zarówno Artur Ł. jak i Przemysław M. usłyszeli już przedstawione przez Prokuratora Rejonowego w Zielonej Górze zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru. Za popełnienie tego czynu grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Gorzowie Wielkopolskim / jk)