Komendant dopadł rabusiów
Komendant Międzyrzeckiej jednostki ma nosa do tropienia przestępców. Udowodnił to kolejny raz w ostatni czwartek, osobiście zatrzymując do kontroli samochód przewożący metalowe elementy. Jak się okazało, pręty zbrojeniowe, które pracownicy zabrali z budowy drogi S-3, po kryjomu były wywożone do skupu złomu.
Podinspektor Radosław Mazur – Komendant Powiatowy z Międzyrzecza - nie tylko kieruje jednostką, ale i sam potrafi dotrzeć do osób, które działają wbrew prawu. Wcześniej zajmował się zwalczaniem przestępczości gospodarczej.
W ostatni czwartek, gdy wracał z Gorzowa zatrzymał do kontroli busa marki Peugeot. Autem jechało dwóch pracowników firmy zatrudnionej przy budowie ważnej dla regionu lubuskiego trasy S-3. Jak się okazało, samochód wyładowany był prętami zbrojeniowymi i elementami konstrukcyjnymi. Szybkie sprawdzenie wykazało, że pełnowartościowa stal zabrana została z terenu budowy lubuskiej „Eski”. Pracownicy przewozili metal do skupu złomu na polecenie swego brygadzisty. Nic o takim fakcie nie wiedziało kierownictwo firmy.
Po potwierdzeniu, iż w opisanym przypadku dwaj pracownicy i brygadzista działali bezprawnie, zostali oni zatrzymani do wyjaśnienia. Policjanci w tym czasie udali się do skupu złomu w miejscowości Pieski. Tam ujawniono, że elementów metalowych pochodzących z budowy drogi jest znacznie więcej i były one przywożone do skupu także w poprzednich dniach.
Obecnie międzyrzecka Policja wraz z Prokuraturą Rejonową ustala wszystkie okoliczności opisanego procederu. Trwa również szacowanie strat spowodowanych działaniem pracowników. W przypadku przedstawienia zarzutów kradzieży, zatrzymanym grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
(KWP w Gorzowie Wielkopolskim / jk)