Te narkotyki nie trafią na rynek
Mokotowscy kryminalni przejęli znaczną ilość narkotyków. Policjanci zatrzymali także mężczyznę, który nimi handlował. Adam M., który usłyszał już zarzuty za popełnione przestępstwa został tymczasowo aresztowany przez sąd. Do policyjnego aresztu trafił także Bartosz A., który zaopatrywał się w środki odurzające u 27-latka. Za handel narkotykami grozi kara do 10 lat więzienia.
Do zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej policjantów dotarła informacja o transakcji narkotykowej, do której ma dojść na terenie Mokotowa. Kryminalni niezwłocznie przystąpili do działania. Wykonane czynności operacyjne doprowadziły w pierwszej kolejności do zatrzymania Bartosza A. W plecaku 25-latka funkcjonariusze znaleźli zawiniątko z roślinnym suszem.
W tym samym czasie kryminalni zatrzymali osobę, od której mężczyzna kupił marihuanę. W miejscu zamieszkania Adama M. policjanci znaleźli dwa plastikowe pojemniki z roślinnym suszem. Funkcjonariusze zabezpieczyli tam także telefony komórkowe oraz elektroniczne wagi. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. W komendzie poddano badaniu roślinny susz i okazało się, że jest to ponad 330 gramów marihuany.
Jak ustalili śledczy, 27-letni Adam M. już od jakiegoś czasu handlował marihuaną. Od lutego mężczyzna sprzedał blisko 50 gramów narkotyków 25-latkowi. Teraz odpowie za popełnione przestępstwa. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzający oraz handel nimi grozi mu kara do 10 lat więzienia.
KSP/kj