Policjanci zatrzymali złodziei wiolonczeli
Prokuratura skierowała już akt oskarżenia do sądu wobec dwóch mężczyzn, podejrzanych o kradzież wiolonczeli o wartości 20 tysięcy złotych. Dzięki szybkim działaniom funkcjonariuszy, w ciągu 3,5 godziny po zdarzeniu, policjanci z wydziału kryminalnego wpadli na trop złodziei. Sprawcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto wrócić do zdarzenia, do którego doszło kilka tygodni temu w Solcu nad Wisłą w czasie "Festiwalu Muzyki Klasycznej". Corocznie w imprezie udział biorą artyści m. in. z Chin i Japoni. Stowarzyszenie Przyjaciół Solca, główny organizator festiwalu, zaprosił również kwintet muzyczny pod nazwą "Le Passioni dell"Anima" z Warszawy. Występ miał odbyć się w miejscowym kościele pod wezwaniem św. Stanisława. Podczas przygotowań jednemu z muzyków skradziono wiolonczelę barokową, wartą 20 tysięcy złotych. Z tego powodu koncert miał być odwołany. O szczegółach tej niecodziennej kradzieży została poinformowana Policja.
Dzięki szybkim działaniom funkcjonariuszy, w ciągu 3,5 godziny po zdarzeniu, policjanci z wydziału kryminalnego wpadli na trop złodziei. Sprawcy oferowali skradziony instrument do sprzedaży. Policjanci, udając zainteresowanie, wyrazili chęć jego zakupu. W trakcie spotkania został zatrzymany jeden z podejrzanych, 20-letni mieszkaniec Radomia. Idąc dalej tym tropem, zaaranżowali spotkanie z drugim ze sprawców. Gdy zjawili się w umówionym miejscu, mężczyzna - widząc policjantów - rzucił się do ucieczki. Chwilę później, po pościgu, został ujęty przez funkcjonariuszy. Okazał się nim 21-latek z Lublina. Znaleziono przy nim wiolonczelę z całym jej osprzętem. Instrument smyczkowy, który był wykonany na specjalne zamówienie, przekazano muzykowi. Dzięki temu koncert mógł się odbyć w zaplanowanym terminie.
Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. W czasie dalszych czynności śledczy przedstawili im zarzut kradzieży, do którego się przyznali. Prokurator prowadzący śledztwo skierował akt oskarżenia wobec podejrzanych do Sądu Rejonowego w Lipsku.
Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Radomiu / mg)