Zatrzymani za kradzieże paliwa
Policjanci z Katowic i Pawłowic zatrzymali 3 mężczyzn kradnących paliwo ze stacji benzynowych. Scenariusz działania sprawców był ten sam. Podjeżdżali na stację, tankowali i nie płacąc rachunku odjeżdżali. Jeden z zatrzymanych, 37-latek z Katowic, do kradzieży paliwa wykorzystywał osiem samochodów i 13 kradzionych tablic rejestracyjnych. Dwóch pozostałych wpadło na blokadzie.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu katowickiej komendy wojewódzkiej zatrzymali 37-letniego mieszkańca Katowic podejrzanego o szereg oszustw. Jak wynika z ustaleń policjantów, mężczyzna na stacjach paliw w różnych miastach tankował paliwo do baku i nie płacąc odjeżdżał. Policjanci zarzucają mu kilkadziesiąt takich czynów, a straty sięgają 17 tys. zł.
Ponadto okazało się, że mężczyzna do tego procederu wykorzystał osiem różnych samochodów i 13 skradzionych tablic rejestracyjnych. Wczoraj decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Kolejni złodzieje benzyny zostali zatrzymani przez policjantów z Pawłowic (powiat pszczyński). Wczoraj ok. 14:00 funkcjonariusze otrzymali informację o kradzieży paliwa na jednej ze stacji w tym mieście. Kierowca fiata punto, po zatankowaniu samochodu nie płacąc 150 złotowego rachunku, uciekł. Informację o kradzieży przekazała obsługa stacji, podając dokładne dane samochodu i rysopisy sprawców.
Gdy załoga radiowozu zauważyła poszukiwany samochód kierowca zaczął uciekać. Przy ulicy Lipki w Mizerowie, na posterunku blokadowym, jeden z policjantów widząc zbliżającego się z dużą prędkością fiata, oddał trzy strzały ostrzegawcze. To spowodowało, że kierowca zatrzymał samochód. Policjanci zatrzymali jadących fiatem dwóch mieszkańców Wodzisławia Śląskiego w wieku 20 i 22 lat. W samochodzie znaleziono pół grama amfetaminy. Tablice rejestracyjne, które były zamontowane na fiacie, zostały skradzione w Radlinie. Ze wstępnych informacji wynika, że obaj zatrzymani mają na swoim koncie kilka innych kradzieży benzyny.