Zatrzymany za oszustwa
Rzeszowscy policjanci ustalili kim jest oszust, który wyłudzał pieniądze od ludzi oferując do sprzedaży laptopy w okazyjnej cenie. Mieszkaniec Mazowsza, by w przyszłości nie zostać rozpoznanym, zmieniał wygląd, m.in. zakładał perukę, zapuszczał wąsy i bródkę. Jednak po zatrzymaniu już cztery osoby z Podkarpacia rozpoznały go. Pokrzywdzonych może być wielu w całej Polsce.
Od marca do lipca policja w Rzeszowie przyjęła cztery zgłoszenia o oszustwach. Sposób działania przestępcy był niemal identyczny. Mężczyzna dzwonił do właściciela wybranej firmy i oferował mu sprzedaż komputera za okazyjnie niską cenę. W każdym z czterech ujawnionych przypadków, była to suma 4 tysięcy złotych. Na sfinalizowanie transakcji wybierał w Rzeszowie okolice ulicy Marszałkowskiej, gdzie w samochodzie nabywcy ustalano cenę. Brał pieniądze obiecując, że laptopa ma w bagażniku swojego samochodu i zaraz go przyniesie. Wysiadał z gotówką z samochodu klienta i znikał w osiedlowych uliczkach.
Za każdym razem w umówionym miejscu zjawiał się odpowiednio ucharakteryzowany, tak by nie powtórzyć swojego wyglądu z poprzednich swoich akcji i utrudnić ewentualne rozpoznanie przez pokrzywdzonych. Zdolności aktorskie i przebranie nie pomogły. Policjanci przed kilkoma dniami wpadli na jego trop. Zatrzymali go w środę w domu. Oszust na widok policjantów próbował ukryć się w łazience.
Policjanci sprawdzają teraz czy ten 45-letni mieszkaniec jednej z podwarszawskich miejscowości nie dopuścił się oszustw na terenie innych województw. Na podstawie dowodów zebranych do tej pory sąd zastosował wobec podejrzanego areszt tymczasowy na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.