Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Żadnych pochopnych decyzji

Data publikacji 29.08.2007

- W Policji równie ważny jest i posterunkowy, i komendant główny - mówi nowy komendant główny Policji insp. Tadeusz Budzik w rozmowie z miesięcznikiem Policja 997. W wywiadzie mówi też o kompetencjach policjantów, służbie, informowaniu społeczeństwa i o komunikacji zwrotnej.

Czego trzeba, by dobrze zarządzać Policją?
- Są dwie rzeczy niezbędne: doskonała organizacja pracy i doskonała atmosfera. Jestem policjantem i tylko policjantem. Odkąd zajmuję stanowiska kierownicze, wyznaję zasadę, że miło być kimś ważnym, ale ważniejsze, żeby być kimś miłym. Problemy trzeba rozwiązywać spokojnie i szukać drogi wyjścia. Nie spoglądać wstecz, ale patrzeć na to, co przed nami. Oczywiście trzeba wyciągać wnioski z przeszłości, posiłkować się nimi, ale nie roztrząsać starych spraw. Trzeba iść do przodu. Nie określam ram czasowych. Mam do wykonania zadanie i będę je wykonywał najlepiej jak potrafię, w miarę sił i możliwości. Najważniejsze jest dla mnie dobro Policji i według tego kryterium będę oceniał współpracowników.

Długo minister Pana przekonywał?
- To była długa rozmowa. Okazało się, że nasza wizja funkcjonowania Policji jest zbieżna. Obaj uważamy, że priorytetową sprawą jest konieczność dowartościowania podstawowych stanowisk. Moje zdanie jest takie, że w Policji równie ważny jest i posterunkowy, i komendant główny.

(...)

Nie będzie desantu z południa?
- Nie będzie desantu z południa. Stawiam na kompetencje. Północ czy południe, to nie ma znaczenia. Byle człowiek był kompetentny.

Jak Pan ocenia komunikację wewnątrz Policji? Czy funkcjonariusze i pracownicy wiedzą to, co wiedzieć powinni i czy wiedza ta pochodzi z właściwych źródeł?
- Kiedy w styczniu uczestniczyłem, w ramach twinningu, w szkoleniach prowadzonych przez policjantów irlandzkich, z teorii zarządzania utkwiła mi w pamięci rola informacji zwrotnej. Przełożony wydaje polecenie, musi dostać informację od tego, komu je wydał. Policjant informuje o czymś przełożonego, musi dowiedzieć się, co z tej informacji wynika. Tak rozumiem komunikację wewnętrzną.

A komunikacja zewnętrzna, budowanie wizerunku?
- Policja służy społeczeństwu i żyje z jego pieniędzy. Musimy informować społeczeństwo o tym, co robimy, jeżeli tylko nie stanowi to zagrożenia dla prowadzonych postępowań przygotowawczych ani nie jest objęte tajemnicą państwową czy służbową. Musimy mówić nie tylko o sukcesach, ale i o porażkach.

(...)

Rozmawiała
IRENA FEDOROWICZ

Powrót na górę strony