Oszuści trafili w ręce policjantów
Kara nawet 8 lat pozbawienia wolności grozi trzem osobom, które - posługując się fałszywymi dokumentami - wyłudziły w jednej z hurtowni towar za prawie 50 tysięcy złotych. Następnie te przedmioty zostały przez nich ukryte w jednym z pomieszczeń pod Olsztynem. Zamieszani w sprawę dwaj mężczyźni i kobieta zostali zatrzymani przez kryminalnych. Po przesłuchaniu wszyscy usłyszeli zarzut oszustwa. Teraz ze swojego postępowania będą się tłumaczyć przed sądem.
Kilka miesięcy temu funkcjonariusze zostali poinformowani, że w jednej z ostródzkich hurtowni pojawiły się osoby, które za pomocą podrobionych dokumentów wystawionych na fikcyjne nazwiska wyłudziły stamtąd towar na blisko 50 tysięcy złotych. Pomimo że sprawa została umorzona, kryminalni w dalszym ciągu pracowali nad jej rozwiązaniem. W poniedziałek w ręce funkcjonariuszy wpadli wszyscy zamieszani w oszustwo. Ponadto kryminalni ustalili miejsce, gdzie mogą być przechowywane przedmioty pochodzące z tego przestępstwa. Podczas przeszukania, w wynajętym pomieszczeniu pod Olsztynem, znaleziono większość tych rzeczy. Łupem oszustów padły między innymi wykładziny, drzwi oraz panele.
Zatrzymane osoby, w wieku od 27 do 39 lat, usłyszały już zarzut oszustwa. Za to przestępstwo Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
(KWP w Olsztynie / mg)