Kradli i wpadli
Sochaczewscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy skradli samochód, dokonali rozboju, a jeden z nich prowadził auto mimo obowiązującego zakazu. Mężczyznom już przedstawiono zarzuty, a funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie. Sąd orzekł wobec zatrzymanych dozór policyjny.
Pod koniec września w Nowych Gnatowicach doszło do kolizji między seatem a volvo. Uczestnicy zdarzenia nie doszli do porozumienia między sobą, więc kierowca volvo postanowił wezwać Policję. W tym czasie pasażer seata wyjął nóż i uniemożliwił wezwanie patrolu, a później wsiadł do volvo. Następnie oba samochody odjechały z miejsca zdarzenia. Wezwani na miejsce funkcjonariusze rozpoczęli ustalanie sprawców.
Kilka dni później na drodze między Brochowem a Witkowicami dwaj mężczyźni poruszający się srebrnym volvo napadli na starszą kobietę i ukradli jej torebkę z dokumentami. Skradziony wcześniej pojazd w Nowych Gnatowicach i auto, które było wykorzystane w rozboju, różniły się tylko tablicami rejestracyjnymi. Okazało się, że te, które były zamontowane na pojeździe podczas rozboju, zostały skradzione na terenie Żelazowej Woli.
Policjanci miejscowego wydziału kryminalnego ustalili sprawców kradzieży auta w Nowych Gnatowicach. Okazali się nimi 24-letni mieszkaniec gminy Brochów i 27-letni mieszkaniec Sochaczewa, który kierował pojazdem mimo zakazu sądowego. 27-latek brał udział także w rozboju na starszej kobiecie, którego dokonał wspólnie z innym 39-letnim sochaczewianinem. Policjantom udało się odzyskać utracone mienie.
Mężczyznom przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. kradzieży samochodu, dokonania rozboju, zmuszenia do określonego zachowania, a także kierowania pojazdem pomimo czynnego zakazu sądowego. Sąd orzekł wobec nich dozór policyjny.
(KWP w Radomiu / mg)