Uprowadził kobietę i przetrzymywał ją przez kilka godzin wbrew jej woli - Aktualności - Policja.pl

Do zdarzenia doszło wczoraj kwadrans przed godziną ósmą. Przypadkowi świadkowie powiadomili dyżurnego puławskiej komendy o porwaniu młodej kobiety. Według relacji świadków mężczyzna siłą wepchnął do samochodu wołającą o pomoc kobietę i odjechał w kierunku Lublina. W stan najwyższej gotowości postawiono policjantów z Puław. Komunikat o zdarzeniu dotarł natychmiast do sąsiednich jednostek Policji. O pomoc poproszono mazowieckich i łódzkich policjantów. Utworzono posterunki blokadowe i obserwacyjne. Na jednym z takich posterunków tuż przed godziną 12:00 policjanci ruchu drogowego zauważyli poszukiwanego citroena. Wspólnie z policjantami z prewencji na ul. Żyrzyńskiej zatrzymali pojazd do kontroli. Oprócz kierującego mężczyzny na tylnym siedzeniu znajdowała się młoda, zapłakana kobieta. Poszkodowana była bardzo roztrzęsiona. Nie posiadała fizycznych obrażeń.

Jak wynikało z jej relacji, 50-latek zaatakował ją rano na klatce schodowej bloku, używając gazu. Następnie wbrew jej woli wepchnął do samochodu i odjechał. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna przetrzymywał ją w jednym z zakładów pracy na terenie gminy Baranów. Tam, używając broni groził jej zabójstwem. Napastnikiem okazał się 50-letni mieszkaniec powiatu puławskiego, który wcześniej pracował z porwaną kobietą, a prywatnie się z nią spotykał. Motywem jego działania był fakt zerwania przez 35-latkę wszelkich kontaktów.

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Podczas przeszukania policjanci ujawnili pistolet pneumatyczny, którym groził pokrzywdzonej.

Za pozbawienie wolności i kierowane gróźb grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Lublinie / mw)
 

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 6.01 MB)