Zatrzymani złodzieje elementów budowlanych
Pięciu złodziei materiałów i elementów budowlanych zatrzymali na gorącym uczynku stołeczni policjanci. Skradziony cement, pręty metalowe, kable i kołki sprawcy chcieli wykorzystać do budowy domu lub sprzedaży na złom. Teraz wszyscy odpowiedzą za kradzież. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj ok. godziny 19.30 pracownicy monitoringu miejskiego zauważyli mężczyznę, który kradł pręty zbrojeniowe z budowy-remontu linii tramwajowej na Moście Poniatowskiego. Sprawca po tym jak ukradł elementy zbrojenia zszedł z mostu, gdzie na przystanku MZA wsiadł do autobusu jadącego na Pragę. Policjanci ustalili trasę przejazdu autobusu i w chwili, gdy złodziej był przekonany, że uda mu się odjechać z łupem został zatrzymany. 36-letni Karol M. miał 2 promile alkoholu we krwi. Policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt elementów zbrojenia, które zostały ukradzione z placu budowy, a mężczyznę przewieźli do izby wytrzeźwień. Dzisiaj przedstawią mu zarzuty kradzieży. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Dzień wcześniej ok. godziny 12:00 przejeżdżający ulicą Kasprowicza patrol bielańskiej prewencji zauważył, na terenie budowy metra, trzech młodych mężczyzn. Do podstawionego tuż pod ogrodzeniem forda pakowali pręty zbrojeniowe, kable, kołki i inne elementy budowlane. Jak się okazało, Krzysztof G., Adam K. i Robert G. okradali teren budowy. Mężczyźni zostali zatrzymani. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Przyznali się do kradzieży. Jeden z mężczyzn oświadczył, że buduje dom i takie narzędzia i materiały są mu bardzo potrzebne. Przybyły na miejsce przedstawiciel pokrzywdzonej firmy wycenił straty na 500 zł. Cała trójka usłyszała zarzuty za usiłowanie kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia.
W niedzielny wieczór policjanci udaremnili jeszcze jedną próbę kradzieży materiałów budowlanych z przystanku tramwajowego na Placu Szembeka. Pełniący tam służbę policjant zauważył mężczyznę, który ze stojącej przy przystanku palety cementu zdejmuje worki i ładuje je na swój wózek. Po załadowaniu ok. 7 worków mężczyzna oddalił się ul. Grochowską. Wezwany na miejsce patrol zatrzymał sprawcę kradzieży i zabezpieczył skradzione materiały. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna to bezdomny, który zamierzał skradziony towar sprzedać. Mając 2,3 promile alkoholu we krwi trafił do policyjnego aresztu. On również odpowie za kradzież.