Policjant wspólnie z kolegą uratowali życie wędkarzowi
Policjant z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze, będący w czasie wolnym od służby na rybach, wspólnie ze swoim znajomym uratowali 76 – letniego wędkarza, który wpadł ze skalnego urwiska do wody i zaczął tonąć. Uratowany wędkarz został przewieziony do szpitala. Gdyby nie szybka reakcja i natychmiastowa pomoc obu mężczyzn zdarzenie to mogłoby skończyć się tragicznie.
Do zdarzenia doszło nad jeziorem pilchowickim. 76 – letni mężczyzna łowił tam ryby, wędkując w miejscu uznawanym za szczególnie niebezpieczne - linia brzegowa składa się tam głównie ze skalnego urwiska. W pewnym momencie, nad ranem, starszy pan stracił równowagę i wpadł do wody, której głębokośc w tym miejscu sięga nawet kilkunastu metrów.
Plusk wody oraz wołanie tonącego o pomoc usłyszał łowiący nieopodal policjant oraz jego kolega. Mężczyźni natychmiast pobiegli tam skąd dobiegało wołanie o pomoc. Na miejscu zauważyli tonącego mężczyznę, który zanurzał się i wypływał, z trudem utrzymując się na powierzchni wody. Tonący wędkarz oddalał się od brzegu. Wołanie o pomoc usłyszeli również dwaj inni wędkarze, łowiący ryby z łódki. Policjant w ostatniej chwili wszedł do wody i przy użyciu długiej gałęzi, wyciągnął razem z kolegą tonącego na brzeg. Wędkarz był już tak słaby, że nie był w stanie samodzielnie chodzić. W tym czasie do brzegu przypłynęli łódką pozostali mężczyźni. Cała czwórka szybko rozpaliła ognisko, a funkcjonariusz dla szybkiego rozgrzania okrył wyziębniętego wędkarza własną kurtką. Temperatura powietrza tego feralnego dnia nie przekraczała 5 stopni Celsjusza, a wody około 10 stopni. Pechowy wędkarz łowił wówczas całą noc.
O zdarzeniu powiadomiono rodzinę wędkarza. Na miejsce przybył syn wędkarza. 76-latek został przewieziony do szpitala.
(KWP we Wrocławiu / mw)