Policjanci namierzyli podejrzanego o stalking
Policjanci z posterunku w Skępem ustalili, kto uporczywie nęka licznymi telefonami dwie siostry. Kobiety otrzymywały także o różnych porach dnia i nocy sms-y o wulgarnej i obraźliwej treści. Podejrzany dręczyciel usłyszał zarzuty za przestępstwo określane jako stalking, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawa miała swój początek w maju tego roku. Wtedy to do policjantów z posterunku w Skępem, w powiecie lipnowskim, zgłosiła się mieszkanka tego miasta. Kobieta złożyła zawiadomienie o tym, że od dłuższego czas otrzymuje liczne telefony i sms-y zawierające wulgarne i obrażające ją treści. Działo się to o różnych porach zarówno w dzień, jak i nocą. Krótko po tym, na złożenie zawiadomienia o takim samym problemie zdecydowała się młodsza siostra pokrzywdzonej. Kobiety nie wiedziały, kto je tak uporczywie dręczy, a ich przypuszczenia już w pierwszej fazie postępowania nie potwierdziły się. Gromadzony w dochodzeniu materiał dowodowy z każdym tygodniem stawał się coraz obszerniejszy. Policjanci współpracując z operatorami telefonii komórkowej, przeanalizowali w sprawie ponad 6 tys. połączeń. Konsekwentna i dociekliwa praca funkcjonariuszy zaowocowała pozytywnym finałem. Śledczy namierzyli prześladowcę, którym okazał się 49-letni mieszkaniec powiatu lipnowskiego. W rezultacie wyjaśniło się, że miał on wcześniej do czynienia z jedną z kobiet i w ten niechlubny sposób postanowił odegrać się na niej i jej siostrze. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty za przestępstwo określone w art. 190 a kodeksu karnego, tzw. stalking, za co grozi kara do 3 lat więzienia. Wczoraj (30.10.12.) akta sprawy trafiły do prokuratury.
Policjanci przypominają, że przestępstwo określane jako stalking, to zespół powtarzalnych, złośliwych i dręczących zachowań, które wywołują u ofiary lęk oraz wzbudzają poczucie zagrożenia. Przejawiać się to może poprzez wykonywanie licznych telefonów, wysyłanie w różnych formach korespondencji (pisemnej lub elektronicznej), śledzenie, rozsyłanie fałszywych informacji, obecność w pobliżu miejsca pracy lub zamieszkania. Również dotyczy to osób, które wykorzystując dane osobowe lub wizerunek innej osoby wyrządzają jej szkodę majątkową lub osobistą, poprzez np.: zamieszczanie w Internecie zdjęć osoby pokrzywdzonej wraz z komentarzami czy tworzenie i rozpowszechnianie kont osobistych na portalach społecznościowych. Jeśli następstwem takich zachowań jest targnięcie się ofiary na swoje życie, sprawcy grozi kara do 10 lat więzienia.
(KWP w Bydgoszczy / mw)