Sprzedawał chore bydło do ubojni
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy wojewódzkiej zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu brodnickiego. Jak wynika z ustaleń policjantów, mężczyzna skupował chore bydło, które było leczone środkami farmakologicznymi a następnie zatajając ten fakt sprzedawał je do ubojni. Tymczasem spożycie mięsa z tych zwierząt mogło być szkodliwe dla ludzi.
Policjanci od kilku miesięcy prowadzili śledztwo w tej sprawie. Jak wynika z ich ustaleń 35-latek ogłaszał w prasie lokalnej w województwie kujawsko-pomorskim i województwach ościennych, że skupuje zwierzęta „pourazowe”. Po telefonicznym umówieniu spotkania przyjeżdżał do gospodarzy swoim transportem. Za krowę w trakcie leczenia płacił od 100 do kilkuset złotych. Zawsze na dany dzień umawiał się z kilkoma rolnikami, by jak najszybciej sprzedać chore zwierzęta do ubojni.
Od stycznia do grudnia 2006 r. skupił ponad 1.000 sztuk bydła pourazowego, które trafiło do ubojni w województwach mazowieckim, małopolskim i łódzkim. W śledztwie liczącym już pięć tomów akt policjanci przesłuchali ponad 50 świadków – rolników, lekarzy weterynarii i zootechników. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna mówił rolnikom, że zwierzęta mają trafić na karmę dla psów i kotów, a w ubojniach zatajał fakt leczenia zwierząt.
Od samego początku śledczy ściśle współpracowali w tej sprawie z Wojewódzkim Inspektoratem Weterynarii w Bydgoszczy i Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Zatrzymanemu grozi kara kilku lat więzienia.