Policjanci ze Słupska zlikwidowali plantację maruhuany
Policjanci ze Słupska zatrzymali poszukiwanego 30-letniego mężczyznę. W mieszkaniu, w którym się ukrywał, funkcjonariusze znaleźli uprawę konopi indyjskich. Śledczy zabezpieczyli blisko 50 sadzonek tej rośliny, a także urządzenia i sprzęt służący do jej uprawy. Zatrzymanemu grozi teraz nawet 8 lat więzienia.
Do policjantów z wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczością narkotykową słupskiej komendy policji dotarła informacja o tym, że w jednym z mieszkań w centrum Słupska może ukrywać się poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności 30-letni mieszkaniec tego miasta. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna miał wcześniej związek z przestępczością narkotykową.
Kryminalni rano weszli do obserwowanego lokalu. W mieszkaniu oprócz poszukiwanego śledczy zatrzymali dwóch innych mężczyzn w wieku 34 i 35 lat. Podczas przeszukania kryminalni znaleźli uprawę blisko 50 sadzonek krzewów konopi indyjskich. Zabezpieczona plantacja znajdowała się w wynajmowanym przez zatrzymanych mieszkaniu. Nielegalna uprawa wyposażona była w nawiewy powietrza, oświetlenie i odżywki dla roślin. Jak szacują policjanci, zlikwidowana linia produkcyjna mogła działać od kilku tygodni.
Zebrane w tej sprawie dowody pozwoliły przedstawić zarzuty poszukiwanemu mężczyźnie. Za nielegalną uprawę grozi mu teraz kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
(KWP w Gdańsku / mg)