Groził wysadzeniem kamienicy
Policjanci zatrzymali dzisiaj w nocy 38-letniego mężczyznę, który w trakcie kłótni ze swoją konkubiną groził, że podpali butle z gazem i wysadzi kamienicę. Na szczęście okazało się, że butle, które chciał podpalić były puste.
Policjanci zostali wezwani na ul. Furmańską około 1.15 w nocy. Przed kamienicą czekała na nich roztrzęsiona kobieta. Powiedziała, że jej konkubent jest pijany i zaczął wszczynać awantury. W pewnym momencie chwycił zapalniczkę do gazu i zagroził, że podpali butle i wysadzi w powietrze całą kamienicę.
Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania zobaczyli Romana F., który zdążył już zasnąć na łóżku w pokoju. Mężczyzna ciągle trzymał w ręku zapalniczkę. Obok łóżka stała duża butla z przeciętym przewodem dopływu gazu oraz mała butla turystyczna.
Gdy policjanci obudzili awanturnika okazało się, że jest on tak pijany, że nie może utrzymać się na własnych nogach. Odmówił również poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany i przewieziony do wytrzeźwienia do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Jak ustalili policjanci butle, które chciał podpalić mężczyzna były na szczęście puste.