Uratowali mężczyznę
Zaniepokojona kobieta, zadzwoniła do kędzierzyńskich policjantów. Bała się, że jej brat może targnąć się na swoje życie. Już po kilku minutach policjanci byli na miejscu i udzielili pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie.
21 listopada, tuż przed północą, na numer alarmowy do dyżurnego Komisariatu Policji w Kędzierzynie-Koźlu zadzwoniła mieszkanka Koźla. Kobieta niepokoiła się o swojego brata. Bała się, że może popełnić samobójstwo. Dyżurny niezwłocznie skierował do zgłaszającej patrol Policji.
Policjanci z Komisariatu Policji w Kędzierzynie-Koźlu – sierż. sztab. Adam Dzialuk oraz st. post. Dawid Woźniak, już po kilku minutach byli na miejscu. Na posesji czekała na nich roztrzęsiona kobieta. Powiedziała policjantom, że jej brat chwilę wcześniej poszedł do stodoły znajdującej się na posesji. Funkcjonariusze natychmiast tam pobiegli. Gdy weszli do środka zauważyli nieprzytomnego mężczyznę. Wokół szyi miał bardzo mocno zaciśnięty skórzany pas, który był umocowany do belki. Mundurowi natychmiast ruszyli mu do pomocy. Zdjęli 59-latkowi pętlę z szyi, a następnie ułożyli go na ziemi.
Mężczyzna odzyskał przytomność, jednak miał problemy z oddychaniem. Do momentu przyjazdu Zespółu Ratownictwa Medycznego policjanci cały czas monitorowali jego funkcje życiowe.
Gdy na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, medycy przejęli od policjantów mężczyznę. 59-latek został przewieziony do szpitala. Dzięki błyskawicznej i profesjonalnej interwencji kozielskich policjantów 59-latek przeżył.
To nie pierwsze zdarzenie, kiedy sierż. Adam Dzialuk uratował ludzkie życie. 6 września 2009 roku wspólnie z sierż. Jakubem Dziuba uratował 48-latka chcącego popełnić samobójstwo.
(KWP w Opolu / pt)