Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Areszt za atak na matkę i babkę

Data publikacji 30.11.2012

Zarzuty usiłowania zabójstwa i uszkodzenia ciała usłyszał 29-letni Gorzowianin, który w mieszkaniu brutalnie zaatakował swoją matkę i babkę. Kobiety z dotkliwymi obrażeniami trafiły do szpitala. Agresywny członek rodziny został zatrzymany przez policję. Decyzją sądu trafił do aresztu.

O sytuacji, która wydarzyła się na gorzowskim osiedlu Piaski, policjantów powiadomił szpital. W poniedziałek na szpitalny oddział przywiezione zostały dwie kobiety. Starsza z nich miała rany tłuczone czoła i nosa, a młodsza rany głowy i rozległe oparzenia oczu, twarzy i tułowia. Już wstępne ustalenia policji potwierdziły, że obydwie kobiety zostały podczas snu zaatakowane przez 29-letniego Mariusza K. Mężczyzna doskonale znał swoje ofiary – młodsza z nich jest bowiem jego matką, a starsza babką.

Brutalny napastnik został zatrzymany przez policję we wtorek. Śledczy z komendy miejskiej ustalili, że 29-latek zaatakował kobiety w czasie snu. Matkę najpierw dusił, a następnie uderzał metalowym czajnikiem w głowę. Jakby tego było mało twarz i klatkę piersiową kobiety polał wrzątkiem i  żrącym płynem do czyszczenia urządzeń sanitarnych. Swoją agresję wyładował również na babce. W głowę starszej z kobiet rzucał ciężką doniczką, dotkliwie ją kalecząc.

Policjanci wyjaśniają motywy działania Mariusza K. Jak wynika z materiałów sprawy, w chwili zajścia najprawdopodobniej nie był on pod działaniem alkoholu ani narkotyków. Młody mężczyzna na stałe przebywa w województwie zachodniopomorskim. Do Gorzowa przyjechał kilka dni wcześniej. 29-latek był już w przeszłości karany, ale do tej pory nie przejawiał nigdy takiej agresji.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty – usiłowania zabójstwa własnej matki i uszkodzenia ciała babki. Na posiedzeniu aresztowym sąd przychylił się do złożonego przez Prokuratora wniosku, decydując, że Mariusz K. najbliższe trzy miesiące spędzi za murami aresztu śledczego.

(KWP w Gorzowie Wlkp. / mg)

Powrót na górę strony