Odpowiedzą za napady na zakłady złotnicze i lombardy
Złote łańcuszki i pierścionki padały łupem dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże z włamaniem i napady rabunkowe z użyciem niebezpiecznego przedmiotu na lombardy i zakłady złotnicze we Wrocławiu. Obaj podejrzani zostali zatrzymani i trafili już do aresztu śledczego. Grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Do napadów doszło w okresie od września do listopada 2012 roku na terenie Ołbina, Starego Miasta i Psiego Pola. Sprawcy, działając w różnych konfiguracjach osobowych, w każdym z przypadków doprowadzali do stanu bezbronności pracowników placówek, a następnie dokonywali kradzieży, rozbijając gabloty z wyrobami przy pomocy młotka. Bywały również sytuacje, podczas których od razu po wejściu do placówki wybijali szyby, za którymi znajdował się towar. Łupem mężczyzn za każdym razem padały wyroby ze złota – łańcuszki oraz pierścionki.
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Wrocław Ołbin, wspólnie z policjantami z komendy miejskiej, w wyniku przeprowadzonych czynności ustalili osoby stojące za napadami i kradzieżami. Dwaj podejrzani mężczyźni zostali zatrzymani. Starszy, 28 – latek, usłyszał dwa zarzuty dotyczące rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu oraz dwa dotyczące kradzieży z włamaniem. Dodatkowo okazało się, że jest on poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania przez niemiecką Policję, w związku z kradzieżą jakiej dopuścił się na terenie Niemiec. Z kolei 22 – latek usłyszał dwa zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, dwa dotyczące kradzieży z włamaniem oraz jeden związany z usiłowaniem rozboju. Okazało się, że młody człowiek dopuścił się tych czynów w warunkach recydywy.
Wobec obu zatrzymanych zastosowano już tymczasowy areszt na 3 miesiące. Podejrzanym grozi teraz kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mw)