Odpowiedzą za napady na sklepy
Śląscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o napady na małe sklepy w Żorach oraz w powiecie pszczyńskim. Podejrzani używając gazu doprowadzali do stanu bezbronności sprzedawczynie, po czym kradli wybrane towary. Ich łupem padały pieniądze, papierosy i alkohol. Obaj zatrzymani usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. Jeden z nich najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym.
Mężczyźni wpadli w ręce kryminalnych z Żor po kilkunastu dniach poszukiwań, po tym, jak pod koniec listopada br. przy ulicy Szerokiej i Bankowej w dwóch placówkach handlowych zaatakowali dwie pracownice. Zakapturzeni sprawcy z impetem wchodzili do małych sklepów, obezwładniali sprzedawczynie gazem łzawiącym, a następnie kradli towar. W pierwszym przypadku ich łupem padły pieniądze, w drugim papierosy i alkohol.
Dzięki ustaleniom policjantów zaangażowanych w sprawę rozbojarzy, rysownicy z KWP w Katowicach odtworzyli portret pamięciowy jednego z nich. Zatrzymanie bandytów okazało się jedynie kwestią czasu. Gdy mężczyźni znaleźli się w rękach stróżów prawa, śledczy udowodnili im cztery takie przestępstwa, z czego dwa na terenie powiatu pszczyńskiego.
Na wniosek policji i prokuratury sąd tymczasowo aresztował na okres trzech miesięcy 28-latka, któremu zarzucono ponadto rozbój, jakiego dopuścił się w ubiegłym roku. Wobec młodszego, 24-letniego żorzanina, prokurator zastosował policyjny dozór i poręczenie majątkowe. Rozbojarze nieabawem staną przed sądem, grozi im kara nie mniejsza niż 3 lata pozbawienia wolności.
(KWP w Katowicach / mw)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.51 MB)