Strażnik zatrzymany za okradanie kopalni
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP zatrzymali kolejną osobę zamieszaną w sprawę kradzieży węgla z terenu jednej ze śląskich kopalń. W ręce policjantów wpadł wczoraj 45-latek zatrudniony tam w charakterze strażnika.
Jak wynika z ustaleń policjantów, mężczyzna działając w zorganizowanej grupie przestępczej umożliwił dokonywanie kradzieży węgla w latach 2000-2002 w ilości co najmniej 100 ton o wartości nie mniejszej niż 11 tys. zł. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Zaledwie kilka dni wcześniej zatrzymano innego strażnika, który ułatwił kradzież 1.300 ton węgla o wartości nie mniejszej niż 143 tys. złotych. Przestępcy - co wynika z materiałów śledztwa - w latach 2000 - 2004 kradli z kopalni węgiel i miał węglowy, po czym wprowadzali skradzione kopaliny do obrotu handlowego.
Łącznie w sprawie zatrzymano już 48 osób, z których 32 zostały tymczasowo aresztowane, wobec 13 zastosowano dozór policyjny a pięciu poręczenia majątkowe na kwotę 75 tys. zł. Policjanci prowadzący sprawę zabezpieczyli u podejrzanych mienie ruchome (samochody, sprzęt RTV i pieniądze) wartości blisko 1,9 mln zł.
Wśród zatrzymanych znajdują się zarówno pracownicy kopalni, którzy zaniżali wagę i klasę sprzedawanego węgla i miału oraz pracownicy firmy ochraniającej kopalnię. Ochroniarze czynnie pomagali w wywozie skradzionych kopalin z zakładu. W sprawie zatrzymano również pracowników ważących węgiel, ładowaczy, kierowców oraz osoby sprzedające skradziony węgiel odbiorcom detalicznym. Straty poniesione przez kopalnię w wyniku przestępczej działalności szacowane są na kwotę blisko 4 mln zł. Oficerowie wydziału PG śląskiej KWP zapowiadają kolejne zatrzymania w tej sprawie.