Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zawiadomił służby o zabójstwie, którego nie było

Data publikacji 22.01.2013

Policjanci z Kalisza Pomorskiego zatrzymali 26-latka, który twierdził, że zabił człowieka. Jak się okazało, zgłoszenie było fałszywe a mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Za wywołanie niepotrzebnych czynności trafi przed sąd. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna. Jeszcze dzisiaj 26-latek trafi do zakładu karnego, gdyż jak się okazało, ma do odbycia karę pozbawienia wolności za kradzież, której dopuścił się wcześniej.

Wczoraj w nocy nieznany mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego twierdząc, że właśnie zabił człowieka i chce żeby ktoś przyjechał na miejsce zbrodni. Rozmówca groził też, że popełni samobójstwo. Twierdził, że znajduje się w Kaliszu Pomorskim przy ulicy Sezamkowej.

Informacja ta natychmiast trafiła do drawskich a następnie kaliskich policjantów, którzy doskonale wiedzieli, że w ich mieście nie ma ulicy o takiej nazwie. Niemniej jednak sprawę potraktowali bardzo poważnie i zaczęli poszukiwania mężczyzny aby zweryfikować podawane przez niego informacje. Nie było to jednak łatwe, gdyż zgłaszający przy każdej kolejnej rozmowie telefonicznej podawał inne miejsce pobytu oraz inne dane osobowe. W międzyczasie ustalono numer z którego dzwonił mężczyzna. dyżurnego uzyskał numer, z którego  dzwonił mężczyzna. Jeden z policjantów parcujący od lat na tym terenie, skontaktował się z człowiekiem, który wszczął alarm. Po krótkiej rozmowie funkcjonariusz rozpoznał głos jednego z mieszkańców gminy,  który w przeszłości był już zatrzymywany za popełnianie różnego rodzaju przestępstw.

26-latek trafił w ręce policjantów i minioną noc spędził w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dzisiaj usłyszał zarzut wywołania niepotrzebnej czynności fałszywym alarmem i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za to wykroczenie grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 złotych.

Jeszcze dzisiaj 26-latek trafi do zakładu karnego, gdyż jak się okazało, ma do odbycia karę pozbawienia wolności za kradzież, której dopuścił się wcześniej.

(KWP w Szczecinie / mw)

 

Powrót na górę strony