Pobili, grozili, okradli – odpowiedzą za rozbój oraz podpalenie
Policjanci z Olsztynka ustalili dwóch podejrzanych o rozbój oraz podpalenie. Z ustaleń śledczych wynika, że 24-letni Patryk D. oraz 30-letni Paweł G., wtargnęli do jednego z tamtejszych mieszkań i pobili właściciela. Napastnicy mieli również przypalać pokrzywdzonego żelazkiem i grozić odpaloną piłą motorową. Po wyniesieniu z mieszkania sprzętu RTV, podejrzani podpalili łóżko w mieszkaniu, co wywołało pożar. Poszkodowanego uratowali policjanci.
Kryminalni z Olsztynka prowadzili sprawę pożaru, do którego doszło w październiku 2012 roku na ulicy Chopina w Olsztynku. Wówczas policjanci uratowali mężczyznę znajdującego się w płonącym domu. W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że do pożaru doszło w dramatycznych okolicznościach. Jak się okazało, zdarzenie to było poprzedzone rozbojem. Z ustaleń śledczych wynika, że 30-letni Paweł G., oraz 24-letni Patryk D. weszli do mieszkania i zaczęli bić jego właściciela. Poszkodowany miał być również w trakcie kradzieży przypalany rozgrzanym żelazkiem w okolice klatki piersiowej. Dodatkowo sprawcy grozili właścicielowi mieszkania za pomocą odpalonej piły motorowej.
Paweł G. i Patryk D. wynieśli z mieszkania dwa telewizory, wieżę, dekodery i inny sprzęt RTV. Łączna suma skradzionego mienia to 3,5 tysiąca złotych. Kiedy 30-latek i 24-latek skończyli wynosić rzeczy, podpalili łóżko stojące w pokoju, co wywołało pożar. Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego złamanie nosa, potłuczenie rąk oraz ślady oparzeń klatki piersiowej.
W trakcie przesłuchania 24-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Wczoraj Prokuratura Olsztyn-Północ zastosowała wobec 24-letniego Patryka D. tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Drugi ze sprawców tj. 30-letni Paweł G., nie został jeszcze przesłuchany, gdyż od końca października 2012 roku, odbywa karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym.
Sprawcy byli już wcześniej notowani za podobne przestępstwa. Za przestępstwo rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jednak kara ta może być surowsza ze względu na fakt, że sprawcy działali w warunkach tzw. „recydywy”.
(KWP w Olsztynie / mj)