Nie dały się oszukać
Fałszywy członek rodziny znów przypomniał o swoim istnieniu. Tym razem dzwonił z zagranicy. Potrzebował pieniędzy, bo miał wypadek, bo czekała go pilna operacja, bo został zatrzymany na granicy z towarem.... Na szczęście żadna z siedmiu osób, do których telefonował kuzyn w nagłej potrzebie nie uwierzyła w opowiedziane im ckliwe historie. Podejrzewając, że mają do czynienia z fałszywym członkiem rodziny, nie pożyczyły pieniędzy, a o próbach oszustw powiadomiły zamojskich policjantów.
Wczoraj dyżurny zamojskiej komendy powiadomiony został przez siedem mieszkanek Zamościa o próbach wyłudzenia od nich pieniędzy. Do każdej z nich na stacjonarny numer telefonu zadzwonił nieznany im mężczyzna. Pytaniem "Ciociu poznajesz mnie?" inicjował rozmowę. Rzekomy kuzyn pilnie potrzebował gotówki. Jak przekonywał, tylko szybki przelew kilkunastu tysięcy złotych wykonany przez dobrotliwą ciocię miał umożliwić mu pilną operację która czekała go w szpitalu w Niemczech, albo też pomóc w odzyskaniu towaru, który wiózł do otwartej za niemiecką granicą restauracji. Tym razem po odbiór pieniędzy nie wysyłał zaufanego kolegi. Prosił o niezwłoczny przelew gotówki na podane przez niego konto. Na szczęście żadna z osób, do których wczorajszego dnia dzwonił „kuzyn” nie dała zwieść się jego ckliwym opowieściom. Podejrzewając, że mają do czynienia z fałszywym członkiem rodziny nie pożyczyły pieniędzy, a o próbach oszustw powiadomiły zamojskich policjantów.
Pamiętajmy, że w przypadku tego rodzaju oszustw mechanizm działania przestępców jest prosty i w każdym przypadku odbywa się według podobnego scenariusza. Telefonując - zazwyczaj do osoby starszej i samotnie mieszkającej - sprawca podaje się za członka jej rodziny. Podczas rozmowy w rozmaity sposób zdobywa zaufanie starszych ludzi i wykorzystując ich łatwowierność i dobre serce nakłania do udzielenia pożyczki na pilne wydatki. Po uzyskaniu obietnicy takiej pożyczki dzwoniący zazwyczaj informuje, że po odbiór pieniędzy zgłosi się znajomy, lub też prosi o przelew gotówki na konto. Naiwne i chcące pomóc osoby, przekazują pieniądze - bywa, że są to oszczędności całego życia. Zaraz po tym ślad po pieniądzach i oszustach się urywa.
Przypominamy, że tylko rozsądek i rozwaga mogą uchronić nas przed staniem się ofiarą oszustwa. Apelujemy o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy dzwoniąc podają się za członków rodziny. Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych wartościowych rzeczy, jak najszybciej skontaktujmy się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, czy rzeczywiście osoba ta zwracała się do nas z prośbą i uchroni nas przed oszustwem.
(KWP w Lublinie / mw)