Zabezpieczono 600 twardych dysków osób, które zdecydowały się na kupno nielegalnych programów
Policjanci z KWP w Olsztynie, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Elblągu, zakończyli pod koniec ub.r. śledztwo przeciwko Mateuszowi S. 22-latek na jednym z portali aukcyjnych sprzedawał nielegalne płyty zawierające systemy operacyjne oraz klucze instalacyjne do pakietu biurowego. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna płyty oraz klucze sprzedawał po kilkadziesiąt złotych za sztukę, gdy ich rzeczywista cena sięgała nawet 2,5 tys. złotych. Mateusz S., jak sam przyznał, oferowane przez siebie programy sprowadzał z Chin. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zajmujący się na co dzień zwalczaniem przestępczości gospodarczej z KWP w Olsztynie m.in. monitorują portale aukcyjne, społecznościowe, fora internetowe, platformy handlowe pod kątem naruszeń prawa. Jeśli aukcje internetowe budzą wątpliwości funkcjonariuszy, wówczas skrupulatnie je sprawdzają. Tak również było w przypadku Mateusza S. Podejrzenia policjantów wzbudziły przedmioty oferowane do sprzedaży przez 22-latka. Otóż mieszkaniec Działdowa na jednym z popularnych portali sprzedawał płyty zawierające systemy operacyjne oraz klucze instalacyjne do pakietu biurowego. Przedmioty, które w rzeczywistości były warte nawet 2,5 tys. złotych, sprzedawał zaledwie za kilkadziesiąt. Jak się okazało, płyty i klucze były nielegalne. Były to specjalnie przygotowane kopie, z których usunięte zostały zabezpieczenia.
Z ustaleń śledztwa, prowadzonego od lipca 2011 roku wspólnie przez policjantów z KWP w Olsztynie i Prokuraturę Okręgową w Elblągu, wynika, że 22-latek takich płyt sprzedał 450, a kluczy - 250.
Podczas przeszukania mieszkania Mateusza S. policjanci zabezpieczyli dwa komputery, twarde dyski, pendrivy, karty z kluczami instalacyjnymi do programów, płyty DVD z zestawem instalacyjnym systemu operacyjnego, nielegalne programy oraz dokumentację świadczącą o nielegalnym rozpowszechnianiu programów komputerowych.
Do tej sprawy policjanci zabezpieczyli w sumie około 600 twardych dysków i płyt od osób z całego kraju, które zdecydowały się na zakup nielegalnych przedmiotów.
Z wyjaśnień samego 22-latka wynika, że podrobione płyty i klucze sprowadzał z Chin.
Mężczyzna, który nie był wcześniej karany, usłyszał zarzuty rozpowszechniania treści chronionych prawem autorskim i uczynienia z tego stałego źródła dochodu oraz kradzieży programu komputerowego. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Olsztynie / mg)