Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poświęca swój czas dzieciom, by nie zeszły na złą drogę

Data publikacji 06.02.2013

Miłość do sportu, chęć niesienia pomocy młodym ludziom, którzy pomimo ciężkiego dzieciństwa chcą normalnie żyć, to siła napędowa asp. szt. Artura Małża, który od kilkunastu lat służy w ostródzkiej jednostce Policji. Kiedy zdejmuje policyjny mundur, wkłada kimono i trenuje z dziećmi - głównie z biednych, trudnych, często patologicznych rodzin. Wielu z jego podopiecznych, dzięki współpracy z nim, nie zeszło na złą drogę, a sukcesy sportowe są dla nich wielką radością i sensem życia.

Asp. sztab. Artur Małż, policjant z kilkunastoletnim stażem i jednocześnie założyciel jednego z ostródzkich klubów sportowych, dobrze wie, że brak właściwych wzorców w rodzinie, brak zainteresowania dziećmi ze strony opiekunów, to przyczyny, przez które młodzi ludzie mogą wejść w konflikt z prawem. Dlatego postanowił znaczną część swojego wolnego czasu poświęcać dzieciom i młodzieży - tym, którzy  na wsparcie najbliższych często liczyć nie mogą. To podczas wspólnych treningów, oprócz kondycji fizycznej, uczą się współpracy, integracji z grupą i koleżeństwa oraz poszanowania starszych.

Artur Małż bardzo się stara, by wszyscy w grupie dobrze się czuli, by każde z dzieci miało również w czym ćwiczyć. Często nie jest to łatwe, gdyż kimono sporo kosztuje. Wtedy z pomocą przychodzą pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy - widząc zaangażowanie policjanta i radość w oczach dzieci - robią wszystko, by te problemy rozwiązać.

– Chcę, by dzieci te miały takie same możliwości, jak dzieci z rodzin, w których problem z alkoholem i brakiem środków na życie nie występuje. Aby mogły, pomimo różnych przeciwności, mieć i rozwijać swoją pasję, jaką jest sport. Chciałbym, by spełniły się marzenia dzieci o wyjeździe na obóz sportowy - jedyną przeszkodą, jak często bywa w takich przypadkach, są finanse. Póki co, nie załamuję rąk i staram się przekazać dzieciom cały swój zapał i miłość do sportu. Jeśli moje zaangażowanie i pomoc tym młodym ludziom spowoduje, że kiedyś powiedzą, że pomogłem im „wyjść na ludzi”, będę bardzo szczęśliwy – podsumowuje Artur Małż.

(KWP w Olsztynie / mg)

Powrót na górę strony