Zatrzymano sprawcę alarmu bombowego
Policjanci z Zabrza wspierani przez kolegów z Piekar Śląskich zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Mężczyzna, informując telefonicznie o podłożeniu ładunku wybuchowego w placówce handlowej, spowodował konieczność przeprowadzenia akcji ratowniczej. Z budynku ewakuowano ponad 100 osób. Zatrzymanemu grozi do 8 lat więzienia oraz zwrot kosztów poniesionych przez służby ratunkowe.
Do fałszywego alarmu bombowego doszło wczoraj kilka minut przed godziną 9.00. Pracownik jednej z firm mających swoją siedzibę w centrum handlowym przy ulicy Szkubacza powiadomił oficera dyżurnego policji, że otrzymał telefoniczne zgłoszenie od nieznanej osoby, z treści której wynikało, że o godzinie 9.00 w punkcie obsługi klienta w centrum handlowym wybuchnie bomba.
Na miejsce skierowano służby interwencyjne, w tym policyjnego pirotechnika. Z placówki ewakuowano ponad 100 osób personelu oraz klientów. Policjanci przystąpili do sprawdzania wskazanego punktu obsługi klientów oraz pozostałych pomieszczeń centrum handlowego. Wykluczono, aby we wskazanym miejscu znajdował się jakikolwiek podejrzany ładunek. Przed godziną 10.00 policjanci zakończyli czynności związane ze sprawdzeniem czynności w centrum handlowym.
Później nadszedł czas na poszukiwanie sprawcy fałszywego alarmu bombowego. Działania zabrzańskich policjantów doprowadziły ich do Piekar Śląskich, a dokładnie mówiąc do 70-letniego mężczyzny, który w tej miejscowości ma swój dom. Wymieniony, który ma obywatelstwo niemieckie, został wczoraj wieczorem zatrzymany. W trakcie rozmowy z policjantami zatrzymany przyznał się do winy.
Bezmyślny żartowniś, przez którego ewakuowano osoby przebywające w centrum handlowym, w więzieniu może spędzić nawet 8 lat. O dalszych losach zatrzymanego zadecyduje prokurator i sąd, który może obciązyć go kosztami akcji służb ratunkowych.
(KWP w Katowicach / mg)