Wyłudzał pieniądze od starszych osób – wpadł na gorącym uczynku
Za wyłudzanie pieniędzy metodą „na wnuczka” odpowie przed sądem mężczyzna zatrzymany przez policjantów z powiatu zgorzeleckiego. Mężczyzna wpadł na gorącym uczynku, gdy przyszedł po pieniądze. Funkcjonariusze udowodnili mu co najmniej kilka takich czynów na terenie powiatu, podejrzewają jednak że podobnych przestępstw dopuszczał się także w innych regionach kraju, gdzie pokrzywdzonych łącznie może być nawet kilkadziesiąt osób, a straty mogą wynieść setki tysięcy złotych. 21-latek został tymczasowo aresztowany. Grozi mu teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zatrzymania doszło po tym, jak policjanci pionu kryminalnego otrzymali informację o próbie wyłudzenia pieniędzy od jednej z mieszkanek Bogatyni. Funkcjonariusze natychmiast podjęli obserwację miejsca, gdzie miało dojść do przekazania pieniędzy. W pewnym momencie zauważyli młodego mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy do odnotowanych już wcześniej na terenie Bogatyni wyłudzeń metodą "na wnuczka". Po zatrzymaniu, mężczyzna zaczął zachowywać się nerwowo. Tłumaczył się, że przyjechał z Wrocławia zwiedzać Bogatynię.
Policjanci udowodnili jednak zatrzymanemu, że przyjechał do Bogatyni odebrać znaczną sumę pieniędzy od starszej osoby. Kiedy funkcjonariusze wykonywali jeszcze czynności z podejrzanym, do bogatyńskiego komisariatu zgłosiła się kolejna z mieszkanek, która przyszła potwierdzić czy jej syn spowodował wypadek. Jak się okazało, kobieta podjęła już z banku ponad 20 tys. złotych, które miała przekazać pokrzywdzonym w wypadku, spowodowanym przez jej syna. Jednakże wracając do domu nabrała podejrzeń i postanowiła sprawdzić, czy takie zdarzenie miało miejsce. Okazało się, że kobieta byłaby kolejną ofiarą zatrzymanego oszusta. Jak ustalili policjanci, oszust podczas korespondencji telefonicznej podawał się za znajomego członka rodziny, który miał ulec wypadkowi, a także za policjanta, aby uwiarygodnić swoją wersję.
Funkcjonariusze pracując przy tej sprawie zabezpieczyli materiały i przedmioty świadczące o tym, że mężczyzna nie działał tylko na tym terenie. Wiele wskazuje na to, że podobnych przestępstw dopuszczał się także na terenie kilku województw: dolnośląskiego, śląskiego, lubuskiego oraz wielkopolskiego. Pokrzywdzonych w wyniku jego przestępczej działalności może być nawet kilkadziesiąt osób, a straty mogą wynieść setki tysięcy złotych.
Policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tych spraw. Mężczyzna, który już usłyszał w tej sprawie zarzuty, został decyzją sądu tymczasowo aresztowany. Teraz za czyny, o które jest podejrzany, grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
DOLNOŚLĄSCY POLICJANCI OSTRZEGAJĄ PRZED OSZUSTAMI !!!
Oszuści wyłudzają pieniądze, podszywając się pod naszych bliskich lub pracowników różnych instytucji. Sprawcy wprowadzają swoje ofiary w błąd podając się za członka rodziny – tej bliższej i dalszej, przyjaciół, bądź podając się za pracowników różnych instytucji, firm ubezpieczeniowych, administracji, poczty, energetyki itp. czy nawet za policjanta.
PAMIĘTAJMY
W podobnych przypadkach jak ten opisany powyżej, nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy. Pamiętajmy, że gdy nie mamy z osobami kontaktu bezpośredniego, stosujmy wobec nich zasadę ograniczonego zaufania. Sprawdźmy informacje w rodzinie, a gdy mamy podejrzenia co do przestępczego działania osoby, powinniśmy o zdarzeniu powiadomić Policję.
PAMIĘTAJMY, ŻE SAMI RÓWNIEŻ MOŻEMY ZWERYFIKOWAĆ DZWONIĄCEGO
Warto zadzwonić bezpośrednio do tych osób i sprawdzić. W większości przypadków mamy numer telefonu do syna, córki czy wnuczka. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić czy taka sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej niż stracić swoje oszczędności i przekazać je przestępcom.
W trakcie rozmowy z podającym się za syna, wnuczka zapytajmy o szczegóły, które znane są tylko nam i członkom rodziny, np. zapytajmy o imię lub szczegóły z życia. Jeżeli będzie to członek naszej rodziny na pewno nam odpowie. W przypadku, gdy to my podsuniemy odpowiedzi dzwoniącemu na zadane pytania możemy przypuszczać, że są to oszuści. Nawet w przypadku, gdy osoba podaje się za policjanta warto zapytać z jakiej jest jednostki. Po zakończeniu rozmowy również możemy to sprawdzić dzwoniąc i informując o tym zdarzeniu naszego dzielnicowego.
Co zrobić by nie paść ofiarą oszustów?
· Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz.
· Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół i proszą o gotówkę.
· Zanim przekażesz pieniądze, potwierdź u rodziny, czy nasz syn, wnuk, kuzyn itp. rzeczywiście ma kłopoty.
· Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, koniecznie powiadom policję tel. 997.
PAMIĘTAJMY
Policjanci nigdy nie telefonują, że przyjdą lub wyślą kogoś innego do nas, aby odebrać pieniądze np. na pomoc dla syna. W takich sytuacjach możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustami.
(KWP we Wrocławiu / mw)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.54 MB)