Poszukiwania kierowcy busa
Trwają poszukiwania kierowcy busa, który w czwartek staranował dwa policyjne radiowozy. Policjanci z Międzyrzecza w piątek nad ranem zatrzymali mężczyznę, który podejrzewany był o udział w tym zdarzeniu. Kolejne ustalenia nie potwierdziły jak do tej pory tego założenia.
W czwartek, po godzinie 16, policjanci z Międzyrzecza zatrzymywali do kontroli VW T4. Kierowca czarnego busa na widok policyjnego radiowozu rozpoczął ucieczkę, kierując się drogą nr 137 w stronę Międzyrzecza. Do policyjnych działań włączyły się kolejne załogi, jednak prowadzący busa, powodując olbrzymie zagrożenie na drodze, kontynuował szaleńczą jazdę. Kierowca działał jak desperat. Nie bacząc na konsekwencje, z premedytacją uderzył w policyjną skodę, a następnie staranował kolejny radiowóz marki kia. Uciekający samochód zablokowany został po kilkunastu kilometrach. Wówczas desperat kontynuował ucieczkę pieszo, wbiegając do lasu. W trakcie pościgu, w wyniku staranowania radiowozów przez rozpędzonego VW, ucierpiała trójka policjantów.
Od wczoraj międzyrzeccy policjanci przeczesywali lasy w okolicy miejscowości Stoki. Poszukiwania, które utrudniała pogoda, prowadzone były do późnych godzin nocnych. Do działań włączono służby kryminalne zarówno z Międzyrzecza, jak i Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Poczynione przez Policję ustalenia pozwoliły w piątek nad ranem dotrzeć do jednego z mieszkań w Międzychodzie (woj. wielkopolskie). Tam policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, podejrzewanego o udział w czwartkowym zdarzeniu. Założenie to nie zostało potwierdzone.
Sytuacja jest dynamiczna. Kolejne godziny przynoszą nowe fakty w sprawie. Aktualne ustalenia dają podstawę do prowadzenia dalszych poszukiwań. Dwójka policjantów i policjantka, z Międzyrzecza, którzy zostali pokrzywdzeni w wyniku czwartkowego zdarzenia, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Dwoje z nich po badaniach udało sie do domu. Jeden z policjantów pozostał na obserwacji w szpitalu.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / mg)