Uratowany przed zamarznięciem – był poszukiwany
Stalowowolscy policjanci otrzymali sygnał o mężczyźnie, który miał leżeć w śniegu. Policjanci odnaleźli go. Był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do szpitala, a później do policyjnego aresztu - okazało się bowiem, że był poszukiwany listem gończym.
Wczoraj tuż przed godz. 9.00 do oficera dyżurnego stalowowolskiej komendy zadzwonił pracownik kolei z informacją, że w rejonie nastawni kolejowej Stalowa Wola Południe, w pobliżu torów kolejowych, w śniegu leży mężczyzna. Policjanci natychmiast udali się w to miejsce i znaleźli mężczyznę. Okazało się, że jest on kompletnie pijany i mocno wyziębiony. Trudno było z nim nawiązać kontakt. Policjanci natychmiast powiadomili pogotowie ratunkowe, które zabrało go do szpitala.
Podczas dalszych działań w tej sprawie policjanci ustalili, że mężczyzna to 48-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,39 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna poszukiwany jest listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Lublinie.
Mężczyzna po udzieleniu pomocy w szpitalu trafił do policyjnego aresztu, a następnie do zakładu karnego.
Sygnał pracownika kolei uratował temu człowiekowi życie.
(KWP w Rzeszowie / mg)