Kolejne uderzenie w przestępczość samochodową
Policjanci z CBŚ, rozpracowując zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami pojazdów, zlikwidowali kolejną dziuplę samochodową. Tym razem odzyskali dwa auta skradzione w ostatnich dniach na terenie Łodzi, a także części i podzespoły od innych pojazdów. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi wspólnie z CBŚ. Do chwili obecnej funkcjonariusze odzyskali 21 samochodów o łącznej wartości ponad 1,1 mln złotych i zatrzymali 20 osób, z których 7 zostało tymczasowo aresztowanych.
Śledztwo w sprawie wszczęto w październiku 2012 roku, po uzyskaniu i procesowym potwierdzeniu informacji wskazujących na działanie na terenie Łodzi i okolic od 2010 roku zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami wartościowych samochodów. W ramach grupy obowiązywał ścisły podział zadań - począwszy od wyszukiwania odpowiednich aut, przez obserwację miejsca przyszłej kradzieży, kradzież oraz ukrycie pojazdów, aż po ich sprzedaż lub rozmontowywanie z przeznaczeniem na części. Dalsza weryfikacja informacji pozwoliła na ustalenie pierwszych miejsc przechowywania skradzionych samochodów zarówno w Łodzi, jak i w okolicznych miejscowościach.
W trakcie listopadowych przeszukań funkcjonariusze CBŚ odzyskali łącznie 12 samochodów osobowych i dostawczych, których sprawcy nie zdołali jeszcze zbyć lub rozmontować na części celem dalszej sprzedaży. W ten sposób odzyskano mienie o łącznej wartości przekraczającej pół miliona złotych, w tym samochody takich marek jak Mercedes, BMW czy Honda. Jednocześnie zabezpieczono narzędzia służące do kradzieży pojazdów, w tym specjalistyczne skanery wykorzystywane do rozkodowania zabezpieczeń elektronicznych.
Wówczas prokuratorzy przedstawili osobom zatrzymanym zarzuty popełnienia łącznie 19 czynów zabronionych obejmujących – poza udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej – kradzieże z włamaniem pojazdów samochodowych i paserstwo. 37-letni mieszkaniec Łodzi usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 4 podejrzanych.
Śledczy dalej pracowali nad tą sprawą. W marcu 2013 roku doszło do zlikwidowania dwóch kolejnych dziupli samochodowych. 18 marca około godziny 20.00 funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce na terenie dawnych zakładów przemysłowych w dzielnicy Łódź- Bałuty, gdzie w garażu znaleźli dwa pojazdy. Były to toyota avensis oraz volkswagen passat. Okazało się, iż auta skradziono w połowie marca 2013 roku z niestrzeżonych parkingów przyblokowych na terenie Bałut. Wartość odzyskanych pojazdów to ponad 50 tysięcy złotych. W związku z tą sprawą zatrzymano do wyjaśnienia dwóch mężczyzn w wieku 27 i 36 lat, z których jeden odpowie za paserstwo.
22 marca około godziny 16.00 śledczy z CBŚ namierzyli na łódzkim osiedlu Stoki następną dziuplę samochodową. W pomieszczeniach na terenie prywatnej posesji ujawnili dwa pochodzące z kradzieży auta: mazdę CX7 oraz częściowo już zdemontowane 2-letnie renault megane. Pierwszy z pojazdów, wartości blisko 80 tys. złotych, został skradziony w nocy z 11 na 12 marca 2013 roku z terenu dzielnicy Polesie, drugi 17 marca także z Łodzi. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli także różne części samochodowe najprawdopodobniej pochodzące z demontażu skradzionych wcześniej aut. Przesłuchano trzy osoby, w tym dwoje obywateli Armenii. Śledczy na tym etapie wykluczyli ich związek z funkcjonującą na terenie tej posesji dziupla samochodową.
Jednocześnie cały czas trwały poszukiwania głównego pasera, który zorganizował nielegalny proceder na Stokach. 27 marca 2013 roku, na osiedlu Retkinia, został zatrzymany. Wobec 45-latka planowany jest wniosek o tymczasowy areszt. Za kradzież pojazdu po wcześniejszym włamaniu grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za paserstwo do 5 lat. Sprawa nadal pozostaje rozwojowa.
(KWP w Łodzi / mg)