Ćwiczenia na autostradzie
W wyniku trudnych warunków atmosferycznych, oblodzonej jezdni i opadów śniegu na odcinku autostrady A1 w okolicy Lisewa zderzyły się dwa autokary z pasażerami oraz pięć samochodów osobowych. Wśród poszkodowanych są osoby zabite i ranne. W konsekwencji odcinek autostrady w kierunku Gdańska został całkowicie zablokowana. Służby ratunkowe, w tym policja pracują na miejscu katastrofy komunikacyjnej. Taki scenariusz przewidziano na piątkowe ćwiczenia.
Według scenariusza w piątek (12 kwietnia) o godzinie 10.00 dyżurny chełmińskiej policji otrzymał informację o zdarzeniu drogowym na odcinku autostrady w okolicy Lisewa. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że zderzyły się dwa autokary i pięć samochodów osobowych. Są osoby zabite i ranne. Natychmiast po uzyskaniu tej informacji dyżurny poinformował ekipy ratunkowe, w tym służby medyczne i lotnicze pogotowie ratunkowe, straż pożarną oraz służby drogowe.
Droga na odcinku węzła sanitarnego MOP Drzonowo została całkowicie zablokowana, policjanci zorganizowali objazdy dla kierowców jadących w stronę Gdańska. W trakcie prowadzonych działań ratunkowych osoby podróżujące w tym kierunku nie mogły zatrzymać się na węźle sanitarnym MOP Drzonowo ponieważ tam zorganizowane zostały między innymi stanowiska dowodzenia oraz szpital polowy dla osób poszkodowanych.
Do zadań Policji należało między innymi zapewnienie bezpieczeństwa służbom ratunkowym udzielającym pomocy poszkodowanym, zapewnienie porządku w ruchu autostradowym, likwidacja skutków zdarzenia, nadzorowanie wykonywanych czynności związanych z usuwaniem pojazdów z autostrady oraz prowadzenie oględzin miejsca katastrofy. Policjanci mieli również za zadanie zapewnienie bezpieczeństwa osobom najmniej poszkodowanym, które jednak znajdowały się w stanie szoku powypadkowego.
W wyniku tego tragicznego wypadku poszkodowanych zostało 80 osób. Śmierć poniosło aż siedem osób. Będący na miejscu zdarzenia prokurator polecił zabezpieczyć ciała ofiar.
W związku z kilkugodzinnymi działaniami ruch na tym odcinku odbywał się przez teren węzła sanitarnego. Pomimo wyznaczenia tylko jednego pasa w kierunku Gdańska nie odnotowaliśmy większych utrudnień czy tzw. "korków".
Celem wspólnych działań wszystkich służb porządkowych i ekip ratunkowych (około 250 osób) było sprawdzenie stanu gotowości na ewentualność prawdziwego zdarzenia niosącego za sobą tragiczne skutki. Był to czas aby pewne czynności poprawić, zweryfikować, udoskonalić lub zmienić ponieważ w chwili prawdziwej katastrofy na takie korekty po prostu nie ma ani miejsca ani czasu. Liczy się każda sekunda bo w grę wchodzi ludzkie życie i zdrowie.
kwp bydgoszcz/gp