Policjanci odzyskali skradziony w Austrii samochód
Ropczyccy policjanci odzyskali skradziony w Austrii samochód. Kierowca toyoty został zatrzymany przez ropczyckich funkcjonariuszy w związku z wykroczeniem drogowym. Kiedy funkcjonariusze sprawdzili samochód w policyjnych bazach okazało się, że pojazd jest kradziony. Jadący toyotą mieszkaniec powiatu wołomińskiego usłyszał zarzut paserstwa.
W czwartek policjanci ruchu drogowego zatrzymali toyotę, której kierowca wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Podczas kontroli funkcjonariusze zauważyli niezgodności w dokumentach. Numer nadwozia znajdujący się na ramie pojazdu był inny niż widniejący w dowodzie rejestracyjnym. Policjanci rozpoczęli więc czynności zmierzające do wyjaśnienia tych niezgodności. Do tego czasu samochód został zatrzymany, a kierowca osadzony w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Sprawdzenia w policyjnych bazach pozwoliły na ustalenie, że toyota została skradziona na terenie Austrii. Policjanci nawiązali również kontakt z biurem Interpolu, dzięki czemu ustalono właściciela toyoty. Samochód wkrótce wróci do właściciela.
W sobotę, mieszkaniec powiatu wołomińskiego, zatrzymany przez policjantów, usłyszał zarzut paserstwa. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wniosek o skazanie bez przeprowadzania rozprawy. Podczas wyjaśnień zeznał, iż nieznany mężczyzna zaproponował mu przetransportowanie samochodu z Wiednia do Rzeszowa. Mieszkaniec powiatu wołomińskiego miał za to otrzymać określone wynagrodzenie. Podejrzany podkreślił, że nie wiedział, iż samochód, którym miał jechać został wcześniej skradziony. Przyznał jednak, że na podstawie wszystkich okoliczności powinien był przypuszczać, że toyota mogła być zdobyta nielegalne.
Zgodnie z art. 292 §1 kodeksu karnego mężczyźnie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
(KWP w Rzeszowie / pt)