Napastnik w szpitalu- ćwiczenia służb
Do szpitala dostaje się wrogo nastawiony napastnik. Dowiaduje się, że jego dziecko zginęło w wypadku samochodowym. Nie mogąc się pogodzić z tą myślą grozi personelowi, że wszystkich pozabija. To element scenariusza jednej z części ćwiczeń brzeskich służb ratowniczych.
18 kwietnia brzeskie służby szkoliły się z zakresu prowadzenia działań ratowniczych w czasie katastrofy lądowej oraz ewakuacji ludzi ze szpitala. Działania zostały zorganizowane przez Wojskową Komendę Uzupełnień, a udział w nich brali ratownicy medyczni, strażacy i policjanci. Pozorantami byli uczniowie klas mundurowych z II Liceum Ogólnokształcącego w Brzegu.
Pierwsza część ćwiczeń odbyła się na dawnej płycie lotniska w Skarbimierzu Osiedle. Według założenia w miejscu opłat przy wjeździe na autostradę dochodzi do wypadku drogowego. Kierujący autobusem przewożącym 30 pasażerów w skutek nagłego zatrzymania krążenia traci przytomność. Autobus uderza w samochód osobowy i wpycha go pod ciężarówkę. Kierujący osobówką zostaje uwięziony w pojeździe. Policjanci w ramach tej części ćwiczeń wykonywali między innymi zadania związane z organizacją zabezpieczenia miejsca zdarzenia, wyznaczenia objazdów oraz zorganizowania płynnego ruchu pojazdów służb ratunkowych.
Po przeprowadzeniu akcji ratunkowej ćwiczenia przeniosły się do Brzeskiego Centrum Medycznego. Tam, według założenia ćwiczeń, wdarł się wrogo nastawiony napastnik, który w wypadku samochodowym stracił dziecko. Groził personelowi, że wszystkich pozabija. Na trzecim piętrze budynku, na oddziale dziecięcym przebywają osoby w różnym stanie zdrowia. Część z nich nie jest w stanie samodzielnie opuścić szpitala. Ewakuacja następuje z pomocą wozu strażackiego, a jedyną możliwą drogą jest balkon. Dzieci zostają ewakuowane, a napastnik obezwładniony przez policjantów.
(KWP w Opolu)