Za znęcanie się nad konkubiną trafił do aresztu
Zarzuty uszkodzenia ciała i gróźb pozbawienia życia usłyszał 45-letni Krzysztof M. Sprawca bił swoją konkubinę trzonkiem z wystającym gwoździem po głowie, rękach, tułowiu i nogach. Pokrzywdzona doznała licznych obrażeń ciała a jej stan był ciężki. Policjanci zatrzymali 45-latka w policyjnym areszcie. Miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Bartoszycki sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W piątek rano pokrzywdzona wezwała na pomoc policjantów. Mówiła, że została mocno pobita przez konkubenta. Kiedy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres zobaczyli posiniaczoną i pokrwawioną kobietę. Nie była w stanie ruszać lewą ręką. Mówiła, że kiedy rano przyszła do Krzysztofa M. zadzwonił do niej jej były chłopak. Jej konkubent wpadł w szal. Wziął trzonek od siekiery z wbitym gwoździem i zaczął ja okładać po całym ciele. Policjanci wezwali karetkę pogotowia, która zabrała ją od razu na odział ortopedii urazowej. Sprawcę natomiast zatrzymali w policyjnej celi. Miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna zaprzeczał, że pobił swoją konkubinę. Podczas przeszukania jednak policjanci znaleźli zakrwawiony, złamany trzonek od siekiery, którym bił pokrzywdzoną oraz własnoręcznie wykonany tasak tzw. „maczetę”. Przedmioty zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie.
Badanie lekarskie wykazało, że kobieta doznała licznych ran ciętych, tłuczonych, kłutych i szarpanych na głowie, rękach, tułowiu i nogach. Miała stłuczone żebra i wieloodłamowe złamanie kości łokciowej prawej ręki oraz złamanie palca dłoni. W lewej ręce doznała złamania dwóch kości śródręcza oraz wielomiejscowego złamania kości promieniowej oraz złamania palca wskazującego. Lewa noga nie wyglądała lepiej, otwarte złamanie kości piszczelowej i rozbita rzepka kolanowa. Obrażenia w sposób realny zagrażały jej życiu.
Na wniosek policjantów i prokuratora bartoszycki sąd zastosował wobec 45-letniego Krzysztofa M. trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za uszkodzenia ciała konkubiny grozi mu kara do 10 lat więzienia.
(KWP w Olsztynie / mw)