„Kulesiak” i „Ferment” wpadli w ręce kryminalnych
Zatrzymanie kolejnego złodzieja i pasera to wynik ostatniej akcji bielańskich policjantów z wydziału kryminalnego. 23-letni Łukasz K. ma na swoim koncie kradzież Toyoty, a 26-letni Jacek K. był już karany za kradzieże pojazdów i paserstwo. „Kulesiak” usłyszał zarzut za kradzież z włamaniem. Sąd zastosował wobec niego 2-miesięczny areszt. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia.
Policjanci z wydziału kryminalnego pracowali nad sprawą już od dłuższego czasu. Funkcjonariusze posiadali informacje na temat grupy przestępczej trudniącej się kradzieżami pojazdów japońskich marek z terenu Niemiec. Dzięki pracy operacyjnej mundurowi ustalili dane sprawców oraz marki samochodów, jakimi się poruszają. Kilkanaście dni temu w trakcie prowadzonych działań ujawnili na terenie Targówka, na parkingu niestrzeżonym, samochód marki Toyota Avensis. Pojazd posiadał tablice rejestracyjne, które po sprawdzeniu okazały się poszukiwane przez policjantów z komendy w Krośnie Odrzańskim. Kryminalni zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł 22-letni mężczyzna, który przyszedł po samochód. Funkcjonariusze sprawdzili numer VIN pojazdu i wówczas ich podejrzenia potwierdziły się. Okazało się, że pojazd został skradziony z terenu Niemiec. Żoliborski sąd zastosował wobec Zbigniewa M. tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania jego wspólnika. Mężczyzna został przez nich „namierzony” na parkingu przy ulicy Chłopickiego. 23-latek na widok radiowozu zaczął uciekać. Pościg zakończył się w pobliżu torów kolejowych, gdzie Łukasz K. wpadł w ich ręce. Chwilę później w rękach funkcjonariuszy był również kolega „Kulesiaka”, którego dane osobowe wzbudziły wątpliwości policjantów. Mężczyzna został przewieziony do jednostki Policji, gdzie sprawdzono jego dane. Wątpliwości funkcjonariuszy okazały się słuszne, gdyż okazało się, że jest to Jacek K. ps. „Ferment”, który nie powrócił z przepustki do aresztu śledczego, w którym odsiadywał wyrok za kradzieże i paserstwo pojazdów.
Łukasz K. już usłyszał zarzut za kradzież z włamaniem. Mężczyzna w październiku zeszłego roku opuścił zakład karny, w którym odsiadywał wyrok za posiadanie przedmiotów służących do kradzieży pojazdów i ukrywanie samochodów pochodzących z przestępstwa. Wobec 23-latka sąd zastosował tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy.
(KSP / tk)