Policjanci zatrzymali kibiców, kórzy pobili nastolatka
Współpraca policjantów z Rzeszowa i Janowa Lubelskiego doprowadziła do szybkiego zatrzymania mężczyzn podejrzewanych o pobicie. Najprawdopodobniej jadący na mecz do Rzeszowa kibice Motoru Lublin w Janowie Lubelskim pobili 15-latka. Przekazana informacja pozwoliła zatrzymać podejrzewanych zaraz po zakończonym meczu.
Wczoraj dyżurny rzeszowskiej komendy powiadomiony został o pobiciu, do którego doszło podczas przejazdu kibiców Motoru Lublin do Rzeszowa. Jak ustalili policjanci z Janowa Lubelskiego, nieznani mężczyźni poruszający się bordowym fordem, przejeżdżając przez miejscowość zaczepili stojącego na przystanku 15-latka. Powodem zaczepki była koszulka z barwami klubowymi, którą miał na sobie chłopak. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ford minął chłopaka po czym zawrócił i podjechał do niego. Z samochodu wyszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich przytrzymał 15-latka, a drugi uderzył i rozerwał mu koszulkę. Kawałek materiału z koszulki mężczyźni najprawdopodobniej zabrali ze sobą. Jeden z napastników miał charakterystyczny ochraniacz na szczękę.
Opierając się na przekazanych informacjach rzeszowscy policjanci zabezpieczający imprezę sprawdzili zaparkowane samochody przyjezdnych kibiców. Wśród nich stał bordowy ford. Po meczu do obserwowanego auta wsiadło pięciu mężczyzn. Zostali wylegitymowani przez policjantów z referatu do walki z przestępczością pseudokibiców. Wszyscy to mieszkańcy Lublina w wieku od 20 do 26 lat. Policjanci sprawdzili samochód. Znaleźli fragment podartej zielonej koszulki, a także ochraniacz na szczękę, rękawice bokserskie oraz maskę na twarz. W związku z tym mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy.
Z uwagi na obecność na parkingu dużej grupy przyjezdnych kibiców, czynności prowadzone przez policjantów komendy miejskiej ubezpieczali funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji z Rzeszowa.
Zatrzymani mężczyźni już zostali przekazani policjantom z Janowa Lubelskiego, którzy zajmą się wyjaśnianiem sprawy.
(KWP w Rzeszowie / mw)