Policjanci zapobiegli tragedii
Policjanci z powiatu jeleniogórskiego uratowali mężczyznę, który zamierzał targnąć się na swoje życie. Gdy funkcjonariuszom udało się zlokalizować desperata, stał on już przy przepuście wodnym i trzymając w ręce nóż groził, że popełni samobójstwo. Gdy jeden z funkcjonariuszy rozmawiając z desperatem uspokajał go, drugi wykorzystał chwilę nieuwagi mężczyzny, podszedł do niego od tyłu i go obezwładnił. Funkcjonariusze przekazali dalej mężczyznę pod opiekę lekarzy.
19 maja 2013 roku, po godzinie 15.00 do oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Kowarach zadzwonił mężczyzna, który nie przedstawił się i oświadczył, że ma dość życia. Stwierdził, że ma zamiar ze sobą skończyć. Poinformował też, że zatrzymał się w jednym z pensjonatów, gdzie zostawił swoje rzeczy. Na pytanie dyżurnego, gdzie teraz się znajduje – mężczyzna oświadczył, że jest przy przepuście wodnym, za Świątynią Wang. Po krótkiej rozmowie mężczyzna rozłączył się.
Z rozmowy wynikało, że mężczyzna jest załamany i zdesperowany, dlatego oficer dyżurny natychmiast skierował we wskazany rejon policjantów. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania desperata. Rozdzielili się, przeszukując teren w różnych kierunkach. W pewnym momencie jeden z policjantów zauważył mężczyznę, który stał przy przepuście wodnym trzymając w ręce nóż. Desperat na widok funkcjonariusza przyłożył go sobie do gardła i zażądał, aby ten się nie zbliżał. W przeciwnym przypadku, jak stwierdził, popełni samobójstwo. Gdy policjant rozmawiając z nim, próbował go uspokoić, drugi z funkcjonariuszy w tym czasie wykorzystał chwilę nieuwagi desperata, podszedł od tyłu i go obezwładnił.
Mężczyzną okazał się 43-letni mieszkaniec Polkowic. Cały czas utrzymywał, że zamierzał popełnić samobójstwo, gdyż jak twierdził, dość ma już życia. Podczas przeprowadzonych przez funkcjonariuszy działań, okazało się, że jest on nietrzeźwy. Mężczyzna po wytrzeźwieniu, został przekazany pod opiekę lekarzy.
(KWP Wrocław / tk)