Zatrzymani za wywołanie fałszywego alarmu w sądach i prokuraturze
42-letnia kobieta i 39-letni mężczyzna odpowiedzą za wywołanie fałszywego alarmu w sądach i prokuraturze we Wrocławiu. Podczas działań przeprowadzonych przez zaalarmowane służby ratownicze, ewakuowano blisko 1200 osób. Zatrzymanej parze grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec niej zakaz opuszczania kraju oraz policyjny dozór.
Do zdarzenia doszło 24 maja br. Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu powiadomione zostało telefonicznie przez anonimową osobę o podłożeniu bomby w sądach i prokuratorze na terenie miasta. Informacja została natychmiast przekazana do wszystkich służb ratowniczych oraz do zarządców budynków, którzy podjęli decyzję o ewakuacji osób znajdujących się w środku. Na miejscu pojawiły się Policja, Straż Pożarna oraz inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w mieście. Łącznie ewakuowanych zostało blisko 1200 osób. Po sprawdzeniu pirotechnicznym obiektów, w których uczestniczyli m. in. pirotechnicy oraz psy do wyszukiwania materiałów wybuchowych i stwierdzeniu, że nie ma w nich materiałów niebezpiecznych, przekazano je zarządcom.
W wyniku podjętych czynności operacyjnych Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu ustalili i zatrzymali dwie osoby podejrzane o wywołanie tych fałszywych alarmów. Okazali się nimi 42-letnia kobieta i 39-letni mężczyzna. Funkcjonariusze zabezpieczyli również telefon z którego wykonane zostało połączenie.
Przypomnijmy, że osoba wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, podlega karze i grozi jej nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Wobec zatrzymanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
(KWP we Wrocławiu / mw)