Pseudokibice z maczetami zatrzymani
Komendant Główny Policji nadinspektor Marek Działoszyński: "Walka z grupami pseudokibiców jest niezmiernie ważna – każdy, kto bierze do ręki maczetę, nóż czy inne niebezpieczne narzędzie i dopuszcza się napaści na inną osobę musi zdawać sobie sprawę z tego, że zostanie rozliczony przez Policję z przestępczych działań i poniesie konsekwencje takiego zachowania. Policjanci rozbijają struktury przestępcze mimo zmowy milczenia i hermetyczności środowiska związanego z bojówkami".
Rozpracowywanie grup bojówek kibicowskich zainicjowały zdarzenia, w których dochodziło do napaści i pobicia osób – jak się okazało, związanych ze środowiskami pseudokibiców. Za każdym razem grupa kilku lub kilkunastu osób zjawiała się nagle w danym miejscu, następnie zamaskowani napastnicy, uzbrojeni w maczety i noże, "polowali" na konkretne osoby. Poranione wskutek ataku osoby, z powodu odniesionych obrażeń, były hospitalizowane – mimo to poszkodowani odmawiali współpracy z Policją i nie chcieli, aby w ich sprawie toczyło się postępowanie.
Policjanci pracujący nad tymi sprawami ustalili osoby mogące mieć związek z napaściami, jak też - dodatkowo - że niektórzy członkowie jednej z bojówek brali udział w splądrowaniu sklepiku na stacji benzynowej pod Tarnowem po jednym z meczów (pseudokibice wracający z meczu urządzili sobie w ten sposób „promocję”, kradnąc produkty i niszcząc witryny sklepowe).
Akcja zatrzymywania członków bojówki została zaplanowana bardzo precyzyjnie. Policjanci, wiedząc, że wytypowani przez nich pseudokibice nie mieszkają tam, gdzie są zameldowani, najpierw ustalili miejsca, w których mogli przebywać, a później zatrzymywali kolejne osoby. W zatrzymywaniu kilku najbardziej niebezpiecznych członków grupy brali udział policyjni antyterroryści – rzeczywiście okazało się, że niektórzy pseudokibice próbowali uciekać, w jednym przypadku konieczny był pościg i zablokowanie samochodu, którym ci mężczyźni uciekali.
Wśród zatrzymanych są osoby w wieku od 20 do 26 lat, niektóre z nich karane już za wybryki chuligańskie i inne przestępstwa. Są to mieszkańcy Krakowa. Podczas przeszukań policjanci odnaleźli posiadaną bez zezwolenia broń oraz niebezpieczne narzędzia, m.in. maczety, noże i kije, zabezpieczyli także narkotyki i środki psychoaktywne.
Sprawę realizowali policjanci z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, mający duże doświadczenie w rozpracowywaniu środowisk pseudokibiców, wsparci przez funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie i policyjnych antyterrorystów. Sprawy „porachunków” prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze, postępowanie dotyczące kradzieży na stacji benzynowej - we współpracy z Prokuraturą Rejonową w Tarnowie.
Jak podkreśla Komendant Główny Policji nadinspektor Marek Działoszyński, walka z grupami pseudokibiców jest niezmiernie ważna – każdy, kto bierze do ręki maczetę, nóż czy inne niebezpieczne narzędzie i dopuszcza się napaści na inną osobę musi zdawać sobie sprawę z tego, że zostanie rozliczony przez Policję z przestępczych działań i poniesie konsekwencje takiego zachowania. Policjanci rozbijają struktury przestępcze mimo „zmowy milczenia” i hermetyczności środowiska związanego z „bojówkami”.
(KWP w Krakowie / mg)
Film Pseudokibice z maczetami zatrzymani
Pobierz plik Pseudokibice z maczetami zatrzymani (format mp4 - rozmiar 5.94 MB)