Pobili i okradli turystę, teraz siedzą w areszcie
Policjanci z Mogilna zatrzymali trzy osoby podejrzewane o rozbój na mężczyźnie, który nocował w namiocie nad jeziorem w Wylatowie. Wobec dwóch z nich skierowane zostaną wnioski do prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sprawa jest w toku.
Mogileńscy policjanci o pobiciu mężczyzny i kradzieży należącej do niego torby z aparatem fotograficznym, telefonem komórkowym, portfelem z pieniędzmi i dokumentami dowiedzieli się wczoraj (12.06.13) przed godz. 01:00 w nocy. Do samego przestępstwa doszło jednak około godz. 23:00 poprzedniego dnia. Zdarzenie ma związek z 41-latkiem, który uprawia turystykę rowerową. Mężczyzna, we wtorek późnym popołudniem, postanowił zatrzymać się w Wylatowie, pow. mogileński. Na miejsce noclegu wybrał plac zabaw położony przy jeziorze, rozłożył specjalną termiczną karimatę i przygotowywał się do nocy. Wieczorem nad jeziorem zjawiło się trzech młodych mężczyzn. Jak wynika ze wstępnych ustaleń zachowywali się bardzo nieodpowiednio. Rozpalili ognisko, do czego posłużyły im deski ze stojących obok ławek, pili także alkohol. Po jakimś czasie zaprosili do siebie przyjezdnego gościa. Po zakończeniu biesiady wszyscy rozeszli się i nic nie zapowiadało późniejszego przestępstwa.
W nocy okazało się, że przynajmniej dwóch z trzech biesiadujących przy ognisku wróciło nad jezioro. Zachowywali się głośno, więc 41-latek wstał zobaczyć co się dzieje. Wtedy, nagle został zaatakowany i uderzony z pięści w twarz. Pokrzywdzonemu udało się uciec. Nie mając innej drogi ucieczki rzucił się do jeziora i popłynął w kierunku pobliskiego gospodarstwa. Po wyjściu na brzeg poprosił o pomoc mieszkańców, którzy powiadomili policję. Sprawcy w tym czasie splądrowali jego obóz i zabrali torbę turystyczną.
Wczoraj (12.06.13) od rana policjanci zaczęli zbierać szczegółowe informacje o tym co się stało nad jeziorem. Około południa znali już personalia trzech mężczyzn, którzy byli wieczorem nad jeziorem. Jeszcze tego samego dnia (12.06.13), po południu wszyscy (18, 21 i 29 lat) zostali zatrzymani. W sprawie trwają czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Już dziś wiadomo, że wobec dwóch najstarszych z podejrzanych skierowane zostaną wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Aktualnie ważą się losy najmłodszego z mężczyzn. Za przestępstwo rozboju grozi mężczyznom od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni odzyskali część skradzionych rzeczy – aparat fotograficzny, telefon komórkowy, a także pewną kwotę pieniędzy. Z policyjnych ustaleń wynika, że torbę i pozostałe w niej rzeczy sprawcy spalili niedaleko miejsca przestępstwa.
(KWP w Bydgoszczy / mj)