Policjanci uratowali samotnego żeglarza
Mieszkaniec Krosna w stanie skrajnego wyczerpania i odwodnienia dzięki pomocy policjantów trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Mężczyzna samotnie pływał żaglówką po Jeziorze Solińskim. Czując się bardzo źle, zadzwonił na Policję. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Wczoraj około 15 policjanci z Polańczyka otrzymali wiadomość od żeglarza, który swoją żaglówkę zacumował na Jeziorze Solińskim w pobliżu Horodka. Mężczyzna uskarżał się na ból głowy i brzucha, lecz jego głos wskazywał na poważne osłabienie. Policjanci udali się we wskazane miejsce i zastali mieszkańca Krosna leżącego na koi żaglówki w bardzo złym stanie zdrowia. Dzięki szybko zorganizowanej pomocy ratowników WOPR mężczyzna trafił do szpitala. Jak się okazało, żeglarz był skrajnie wyczerpany i odwodniony, do tego stopnia, że nie mógł się samodzielnie poruszać. Obecnie jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
(KWP w Rzeszowie / mw)