Zatrzymani za fałszywe alarmy bombowe
Kryminalni z bytomskiej komendy zatrzymali 28-latkę podejrzaną o wywołanie w środę alarmu bombowego w Urzędzie Miejskim w Bytomiu. Zatrzymana przyznała się do popełnienie tego przestępstwa. Decyzją sądu, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 27-latek, którego kryminalni zatrzymali krótko po tym, jak powiadomił o podłożonym ładunku wybuchowym w radomskim szpitalu. Z kolei wobec 65-latka, który poinformował o podłożeniu bomby w budynku Miejskiego Centrum Rozwiązywania Problemów Społecznych w Płocku, zastosowano dozór policyjny. Zatrzymanym grożą kary do 8 lat pozbawienia wolności.
W środę około godziny 12:45 do sekretariatu jednego z wydziałów bytomskiego urzędu miejskiego zadzwoniła kobieta, która nie przedstawiając się poinformowała, że w budynku jest bomba. Zaalarmowane służby na miejscu ewakuowały ponad 300 osób, a po przeszukaniu budynku nie znalazły materiałów wybuchowych.
Niezwłocznie policjanci z bytomskiej komendy rozpoczęli poszukiwania sprawcy fałszywego alarmu bombowego. Prowadzący czynności operacyjne kryminalni jeszcze w tym samym dniu ustalili dane osoby dzwoniącej, a w dniu wczorajszym zatrzymali 28-letnią zabrzankę. Kobieta podczas przesłuchania w charakterze podejrzanej przyznała się do wykonania telefonu do bytomskiego urzędu z informacją o podłożonej bombie. Dzisiaj o jej losie zadecyduje bytomski prokurator, prowadzący śledztwo w tej sprawie.
Przypominamy, że za popełnienie tego przestępstwa grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Katowicach / pt)
***
W Radomiu informację o podłożonym ładunku wybuchowym przekazano dzwoniąc na stanowisko Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Policja natychmiast uruchomiła wszystkie procedury. Jednocześnie funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu namierzali osobę, która przekazała informację o podłożeniu materiałów wybuchowych. Kryminalni już po kilku godzinach od zgłoszenia zatrzymali pijanego, 27-letniego mieszkańca Radomia.
W Płocku dyżurny Policji odebrał telefon od mężczyzny, który poinformował o podłożeniu bomby w budynku Miejskiego Centrum Rozwiązywania Problemów Społecznych. Policyjni pirotechnicy sprawdzili dokładnie obiekt, z którego ewakuowano 34 osoby.
W obu przypadkach okazało się, że kolejny raz mamy do czynienia z fałszywymi alarmami - nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych lub niebezpiecznych substancji. W czwartek, radomski sąd zastosował wobec 27-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Wobec 65-latka z Płocka zastosowano dozór policyjny. Obu mężczyznom, za fałszywe zawiadomienie o nieistniejącym zagrożeniu, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Radomiu / pt)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 7.93 MB)