Ewakuacja szpitala w Gryfinie - sprawca fałszywego alarmu zatrzymany
Wczoraj po południu pacjenci ze szpitala w Gryfinie musieli opuścić placówkę, gdyż policjanci otrzymali anonimową informację o rzekomym ładunku wybuchowym. Ewakuacja szpitala trwała około godziny. Po godzinie 19.00 pacjenci wrócili ponownie do placówki, nie było żadnego materiału wybuchowego.
Do tego zdarzenia doszło wczoraj po południu. Policjanci otrzymali anonimową informację, że w budynku szpitala w Gryfinie jest ładunek wybuchowy. Dyrektor placówki podjął decyzję o ewakuacji placówki medycznej. Na miejscu powstał wydział zarządzania kryzysowego. Ewakuacja trwała około godziny. Policjanci przy pomocy strażaków, pracowników pogotowia ratunkowego i szpitala oraz pracowników starostwa zapewnili bezpieczeństwo wszystkim pacjentom. Część z nich trafiła do innych szpitali pod fachową opiekę.
Policyjni pirotechnicy przystąpili do najtrudniejszego etapu akcji tj. sprawdzenia budynku pod kątem zagrożenia wybuchem. Na terenie szpitala nie odnaleziono żadnego materiału wybuchowego.
Około godziny 19.30 gryfińscy policjanci zatrzymali 55-letniego mieszkańca miasta, który jak się okazało, jest sprawcą fałszywego zawiadomienia. Mężczyzna przyznał się do tego czynu, w rozmowie z policjantami stwierdził, że „zrobił to z głupoty”. Dziś będzie przesłuchiwany w tej sprawie. Usłyszy zarzut dotyczący fałszywego zawiadomienia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia. Sprawca tego czynu podlega karze pozbawienia wolności do lat 8.
Jutro wobec 55-latka sąd zdecyduje o środku zapobiegawczym.
(KWP w Szczecinie / mj)