Udaremnili przedostanie się na rynek 700 działek środków odurzających
Morąscy kryminalni zwalczający przestępczość narkotykową zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o handel narkotykami na terenie miasta. W ich mieszkaniu, policjanci zabezpieczyli ponad 700 działek narkotyków o czarnorynkowej wartości ponad 20 000 złotych. Obaj mężczyźni trafili już do aresztu. Teraz ze swojego postępowania będą się tłumaczyć przed sądem. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Morąscy kryminalni od dłuższego czasu pracowali nad sprawą rozprowadzania narkotyków na terenie miasta. Pod koniec maja br. do tej sprawy policjanci zatrzymali 21-letniego Mateusza J. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Jest on podejrzany o rozprowadzanie narkotyków również wśród osób nieletnich. Kryminalni nadal pracowali nad sprawą. Okazało się, że po zatrzymaniu 21-latka jego rolę przejął Maciej B., który razem z nim wcześniej mieszkał.
W minioną środę funkcjonariusze zatrzymali młodego dilera, a razem z nim jeszcze trzy inne osoby, z których dwie usłyszały już zrzuty posiadania narkotyków. Okazało się, że 22-letni Maciej B. od kilkunastu miesięcy handlował narkotykami na terenie Morąga. Młody mężczyzna usłyszał cztery zarzuty. Odpowie za udzielanie środków odurzających również osobom nieletnim. Po zatrzymaniu policjanci przeszukali jego mieszkanie. Kryminalni znaleźli tam wagę, telefony komórkowe oraz metalowy sejf, a w nim ponad 700 działek dilerskich o czarnorynkowej wartości ponad 20 000 złotych i pieniądze. Zabezpieczone narkotyki to amfetamina i marihuana.
Wobec Macieja B. w sobotę sąd orzekł tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą za udzielanie środków odurzających. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
KWP Olsztyn /ik