Zdążyli na czas
Policjanci nie dopuścili do popełnienia samobójstwa przez 28-letniego mężczyznę. Desperat powiesił się na drzewie w jednym z ogrodów w Jeleniej Górze. Dzięki szybkiej informacji od kobiety, która usłyszała wołanie o pomoc, udało się go uratować. Policjanci w porę zdążyli odciąć sznur. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.
15 lipca 2013 roku około godziny 23.20 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze otrzymał telefoniczne zgłoszenie, od jeleniogórzanki, która usłyszała krzyki wołania o pomoc dobiegające z ogrodu. Według zgłaszającej najprawdopodobniej to jakiś mężczyzna wołał o pomoc.
Oficer dyżurny o zdarzeniu powiadomił patrol policji. Funkcjonariusze ruszyli na poszukiwanie mężczyzny. Policjantom udało się ustalić , skąd dochodzi wołanie o pomoc. Okazało się, że w ogrodzie na jednym z drzew wisiał mężczyzna ze sznurem na szyi, który podpierał się nogami o siatkę. Na szczęście policjanci zdążyli z pomocą na czas i zdążyli go odciąć. Mężczyzna jednak był bardzo pobudzony i agresywny. Nie reagował na ich polecenia, w związku z tym został obezwładniony, a następnie trafił pod opiekę lekarzy.
Desperatem okazał się 28-letni jeleniogórzanin. Mężczyzna przyznał się, że zamierzał odebrać sobie życie, jednak powodu, dla którego chciał to zrobić, nie wyjawił.
(KWP we Wrocławiu / mg)