Olecko: 33. utonięcie w regionie
55-letni obywatel Angoli utonął w jeziorze Szwałk Wielki w miejscowości Czerwony Dwór. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna kąpał się w jeziorze. W pewnym momencie zanurzył się pod wodą. Gdy nie wypływał, jego żona wszczęła alarm. Po chwili 55-latek został wyciągnięty na brzeg przez okolicznych ludzi. Podjęta reanimacja nie przyniosła skutku. Teraz policjanci będą ustalać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Wczoraj około godziny 16.35 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Olecku otrzymał zgłoszenie, że z jeziora Szwałk Wielki w Czerwonym Dworze wyciągnięto na brzeg mężczyznę, który tonął. Na miejsce pojechali policjanci, którzy zauważyli reanimujące go kobiety. Od razu funkcjonariusze zastąpili kobiety i kontynuowali akcję reanimacyjną do przyjazdu załogi karetki pogotowia. Niestety po ok. 20 minutach reanimacji lekarz stwierdził zgon.
Policjanci ustalili, że mężczyzną był 55-letni obywatel Angoli, który wraz z żoną przyjechał do Polski na wypoczynek. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że jej mąż kąpał się w jeziorze. Gdy zanurzył się pod wodę, pomyślała, że 55-latek zanurkował. Jednak gdy się długo nie wynurzał, kobieta zaczęła wołać o pomoc. Zareagował na to obecny w pobliżu mężczyzna, który wyciągnął obywatela Angoli na brzeg.
Teraz policjanci będą szczegółowo ustalać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Ciało zostało zabezpieczone w prosektorium. Zostanie przeprowadzona sekcja, która ustali co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny.
(KWP w Olsztynie / mg)